Katowice: Nowoczesny sprzęt w UCK. Jedyny taki w Polsce
Agnieszka Kasprzyk 11 dni temu miała w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Katowicach operację guza mózgu lewej półkuli.
– Straciłam przytomność będąc w pracy, dokładnie 26 listopada. Wylądowałam w szpitalu i wtedy się zaczęło. Lekarze zrobili rezonans i został wykryty guz mózgu na lewej półkuli. Nie miałam żadnych objawów. Brałam udział w półmaratonach w biegach, w sierpniu byłam na Rysach, jakby mi nic nie było – mówi Agnieszka Kasprzyk, pacjentka.
W bezpiecznym przeprowadzeniu zabiegu lekarzom z UCK w Katowicach pomógł Nexstim. To nowoczesne urządzenie, które placówka ma jako jedyna w Polsce. Służy ono do mapowania mózgu pacjenta przed operacją chirurgiczną. Chodzi o to, aby wskazać lekarzom obszary w mózgu, na które muszą szczególnie uważać podczas zabiegu. Wszystko po to, aby nie spowodować paraliżu albo zaniku mowy u pacjenta.
– Tutaj stosujemy metodę stymulacji magnetycznej. Do mózgu pacjenta są podawane impulsy magnetyczne i z drugiej strony mamy odbiór: albo ze strony mięśni pacjenta, albo ze strony jego wypowiedzi, gdy mówimy o mapowaniu mowy. I w ten sposób neurochirurdzy mogą na trójwymiarową mapę pacjenta nanieść pewne punkty – mówi Rafał Borkowski, dyrektor inomed.
I choć podobne obrazy można uzyskać dzięki choćby rezonansowi magnetycznemu, to nie są one aż tak dokładne jak z urządzenia Nexstim. Samo badanie jest też prostsze.
– Trwa dość krótko, około pół godziny. Pacjent nie wymaga specjalnego przygotowania. Dzisiejszy pacjent przyszedł prosto z domu, po badaniu pójdzie do domu, nie musieliśmy go jakoś przygotowywać – mówi dr n. med. Bartłomiej Błaszczyk, UCK w Katowicach.
Ale to nie jedyne zastosowania sprzętu. Można go także wykorzystywać w radioterapii, czy rehabilitacji pacjentów.
– To narzędzie stosowane będzie również w usprawnianiu pacjentów po udarach mózgowych, po operacjach neurochirurgicznych, w których doszło do deficytu neurologicznego. I dzięki temu urządzeniu również zyskamy możliwość wyrehabilitowania pacjenta z niedowładu i z zaburzeń mowy, czyli z afazji – mówi prof. dr hab. n. med. Adam Rudnik, UCK w Katowicach.
Urządzenie, z którego korzysta UCK w Katowicach kosztowało prawie 2 miliony złotych.
Autor: Paweł Jędrusik