Katowice: Otwarcie pasieki na dachu salonu Ferrari [ZDJĘCIA]
Na dachu kompleksu budynków należących do Grupy Pietrzak pojawili się niezwykli lokatorzy – w czterech ulach zamieszkało 160 tys. pszczół, dzięki którym już niebawem będzie tu powstawał pyszny, zdrowy miód. Miejskie pasieki to najnowszy proekologiczny trend, któremu hołduje Grupa Pietrzak, właściciel, m. in. salonów sprzedaży Renault, Ferrari, Peugeot i Alpine.
Będziemy płacili kaucję za plastikowe butelki? Odpowiedź w TOP 5 SILESIA FLESZ
7 maja na dachu kompleksu budynków, w którym mieszczą się salony sprzedaży Ferrari, Maserati, Alpine oraz restauracja La Squadra zainstalowano cztery ule, w których zamieszkały pszczoły. Realizacja jest efektem współpracy Grupy Pietrzak z Pszczelarium – rodzinną firmą, która realizuje pionierski pomysł zakładaniu pasiek w miastach, szkoleniach w zakresie pszczelarstwa i w opiece nad pszczołami w ośrodkach miejskich. – Pszczelarium urzekło nas swoją pasją. Zdecydowaliśmy się na postawienie kilku uli na dachu naszego salonu z przekonaniem, że pszczoły w mieście są niezwykle potrzebne i mają nieoceniony wpływ na reprodukcję dziko żyjących roślin, co ostatecznie decyduje o jakości życia mieszkańców naszego miasta – mówi Beata Pietrzak, Wiceprezes Pietrzak Sp. z o.o.
Miejski miód ma bogate walory smakowe i zdrowotne. Z badań Państwowego Zakładu Higieny wynika, że nie zawiera on żadnych szkodliwych substancji – w sezonie letnim nie występuje problem smogu, miejskie rośliny nie są skażone rolnymi opryskami. Swoje wyjątkowe walory smakowe zawdzięcza dużej różnorodności roślin – nektar pozyskiwany jest tutaj z nieoczywistych lokalizacji.
Zakładanie miejskich uli to jeden ze sposobów na zwiększanie populacji pszczół, które zagrożone są wyginięciem. Szacuje się, że ponad 75% żywności, którą spożywa człowiek jest pochodną pracy pszczół lub innych zapylających owadów. Miejskie pszczoły zapylają rośliny na ogrodach działkowych, w parkach, na balkonach, dzięki czemu rodzą one zdrowe owoce i wysiewają nasiona. W efekcie skutkuje to większą różnorodnością naszej roślinności ale także zwierząt: ptaków, jeży, nietoperzy, a mniejszą liczbą owadów niepożądanych, jak muchy czy komary.
źr. Warsaw Public Relations