Budowa linii tramwajowej w Katowicach utrudnia życie pasażerom komunikacji miejskiej. Nie chodzi nawet o to, że tramwaje nie dojeżdżają do centrum miasta, ale o komunikację zastępczą, która kursuje nieregularnie, za rzadko, a na dodatek bez skomunikowania skróconej linii tramwajowej z autobusami.
-Dla mnie to jest chore, żeby co 15 minut po prostu jechały autobusy i tramwaje. Autobusy są nieklimatyzowane, jest gorąco, to jest skandal naprawdę. ZTM powinien poprawić częstotliwość przyjazdu tych autobusów tak samo, jak tramwajów, to na pewno. Bo tutaj się dojedzie, tam znowu czeka się 15 minut. To jest raczej niepoważne – mówi Małgorzata, pasażerka z Katowic.
-Tramwaj podjeżdża, autobus 20-tka podjeżdża tylko jeden, dwa przystanki. I później trzeba się przesiąść, podjeżdża znów tramwaj – mówi Emilia, pasażerka z Rudy Śląskiej.
Pretensje skierowane są głównie w kierunku Zarządu Transportu Metropolitalnego. Ten jednak tłumaczy, że podczas tak dużej inwestycji wszystko zorganizowane jest na miarę aktualnych możliwości.
-Podobnie jak wszyscy, ZTM musi po prostu się dostosować do tych prac. Dzisiaj mamy taki kształt komunikacji miejskiej, który jest dostosowanych do warunków technicznych i możliwości. Różnego typu możliwości. Autobusy i tramwaje kursują co około 15 minut, są skomunikowane ze sobą, a wraz z poprawą tych możliwości, tych warunków technicznych będziemy wprowadzać kolejne zmiany, które będą minimalizować te niedogodności – mówi Michał Wawrzaszek, Zarząd Transportu Metropolitalnego.
To jednak będzie możliwe dopiero wówczas, gdy prace nad nową linią tramwajową wejdą w kolejny etap. Tramwaje Śląskie zakończenie prac na obecnie przebudowywanym fragmencie przewidują na listopad tego roku.
-Niestety zawsze w sytuacjach, kiedy prowadzimy prace modernizacyjne, gdzie ruch tramwajowy jest przerwany, występują oczywiście utrudnienia w ruchu i pewnych elementów, które wynikają także z przepustowości infrastruktury tramwajowej w sytuacji, kiedy musimy obsługiwać te linie wagonami dwukierunkowymi, zmieniać później kierunek jazdy, no są pewne ograniczenia. Na ten moment nie mamy możliwości poprowadzenia inaczej tej komunikacji tramwajowej. Niestety, żeby było lepiej, przez jakiś czas musi być nieco gorzej – mówi Andrzej Zowada, Tramwaje Śląskie.
Odcinek linii dwutorowej, która powstaje wzdłuż ul. Grundmanna ma liczyć ponad 600 metrów. Powstaną tam nowe przystanki oraz wiadukt z linią tramwajową biegnącą wzdłuż DTŚ. Nowo powstająca linia tramwajowa, pierwsza w Katowicach od ponad 70 lat, oddana ma zostać do użytku w przyszłym roku.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Fatima Orlińska
