Katowice: Stawowa pełna ludzi dobrych serc. Każdy mógł przynieść coś do jedzenia dla potrzebujących [ZDJĘCIA]
Bigos, fasolka po bretońsku, herbata i chleb. To niektóre rzeczy dla potrzebujących, które przynieśli darczyńcy. Podczas zbiórki żywności w Katowicach nie brakowało jednych i drugich.
–Ja z natury mam dobre serce i trzeba zrozumieć osoby niepełnosprawne, osoby okaleczone, osoby bezdomne i w potrzebie. Bo ja zawsze mówię tak: ten, kto ma pełny brzuch – głodnego nie zrozumie – mówi Barbara, mieszkanka Katowic.
Po jedzenie przychodzą nie tylko osoby niepełnosprawne, bezrobotne czy bezdomne. Potrzebujący są różni. -Są to właśnie osoby niekiedy mają prace tylko mają dużą rodzinę na utrzymaniu i nie wystarcza im po prostu na przeżycie. Takie osoby cieszą się z takiej akcji. Dlatego przychodzą również osoby z dziećmi po odbiór tej żywności. I to najczęściej ludzie nam przyniosą to są: wędliny, nabiał, chleb. Też soki dostaliśmy dzisiaj – mówi Alicja Dobija, Stowarzyszenie Klucz – Stop Wykluczeniom Społecznym.
To już kolejna akcja zorganizowana przez stowarzyszenie i na pewno nie ostatnia. Po świętach wielkanocnych w kilka godzin wolontariuszom udało się zebrać ok. 80 kg jedzenia.
(Łukasz Kądziołka)