Katowice: Ukradli samochód żeby nim pojeździć i …spalić go!
Opel Astra zniknął z parkingu w Piotrowicach. Właściciel auta zgłosił jego kradzież na policji. Poinformował też, że gdy był w pracy, ktoś ukradł mu kluczyki, dokumenty i kartę do bankomatu. Kilka godzin później Astra została odnaleziona na terenie Katowic-Murcek. Samochód był doszczętni spalony. Policjanci złodziei samochodu, z którego udało się odnaleźć tylko spalone resztki namierzyli po transakcjach finansowych, które złodzieje Astry wykonywali w różnych sklepach przy pomocy skradzionej karty bankomatowej. Jedną z nich zarejestrował monitoring. Sprawdzając jego zapis policjanci natrafili na wizerunki przestępców. Obaj okazali się mieszkańcami Katowic w wieku 18 i 40 lat. Powiedzieli, że chcieli sobie tylko pojeździć, a auto spalili żeby zatrzeć ślady. Mężczyźni usłyszeli zarzuty, a prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. <.>