Katowice walczą ze smogiem! Będzie baza największych trucicieli? [WIDEO]

Agnieszka Strzelczyk4 października 2019Ostatnio zaktualizowane: 4 października 2019

0 10 009 2 minut czytania

Stworzenie bazy największych trucicieli, czy noktowizyjne drony mierzące emisję zanieczyszczeń z kominów – nie tylko za dnia, ale i w nocy. To tylko niektóre z pomysłów władz Katowic na walkę ze smogiem, który szczególnie w rozpoczynającym się sezonie grzewczym spędza sen z powiek mieszkańców regionu.

Kopalnia w garażu i Elżbieta II w Będzinie! TOP 5 Silesia Flesz

TOP 5 Silesia Flesz – premiera w niedzielę 19:50 w Telewizji TVS

– Aby uzyskać największy efekt redukcji zanieczyszczeń,a także ilości substancji rakotwórczych, chorobotwórczych, mutagennych rada zaproponowała, aby miasto wyznaczyło tak zwanych największych trucicieli w każdej dzielnicy. […] Zarówno strażnicy miejscy, jak i pracownicy MOPS-u będą kierowali do takiego mieszkańca i będą już na miejscu udzielali właśnie, zarówno porad, jak i będą informowali o grożących karach, czy niewłaściwym spalaniu właśnie tych odpadów – mówi dr Beata Urych, Zakład Oszczędności Energii i Ochrony Powietrza w Głównym Instytucie Górnictwa i członek Rady ds. Poprawy Jakości Powietrza.

W zlokalizowaniu gospodarstw domowych, w których spalane są szkodliwe odpady pomagają nowoczesne drony.

– Oprócz oczywiście standardowych kontroli typu door-to-door strażnicy dalej będą kontynuować działania z użyciem urządzeń BSP, czyli dronów. W tym roku pewna nowość – skupiamy się bardziej na tych kontrolach w zakresie godzin wieczornych i późnowieczownych, a więc chcemy ujawnić te osoby, które spalają odpady pod osłoną nocy – mówi Mariusz Sumara, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Katowicach.

Lokalizacja trucicieli i karanie ich nie rozwiązuje jednak problemu smogu. Często za spalaniem szkodliwych odpadów w gospodarstwach domowych stoi niski status materialny rodzin, których problem dotyczy. Dlatego władze Katowic liberalizują przepisy dotyczące dotacji.

– Kwestia zwiększenia dofinansowania na pompy ciepła – chociażby, albo właśnie na kotły na biomasę. Dzisiaj obserwujemy, że nie cieszą one się takim zainteresowaniem, jakbyśmy sobie życzyli. Dlatego osoby, które zdecydują się na tego typu inwestycję od dnia dzisiejszego będą – nie od dnia dzisiejszego, tylko w najbliższej przyszłości będą mogły liczyć na dofinansowanie rzędu 10 tysięcy złotych – nie więcej niż 80%… nie więcej, niż 10 tysięcy złotych – 80% inwestycji. […] To kwestia chociażby skierowania także oferty, czy zachęcenia, zainteresowania się tą ofertą osób najsłabiej uposażonych, osób, które nie dysponują na przykład wkładem własnym na wymianę źródła ciepła. Tutaj oferujemy pomoc osobom właśnie w takiej sytuacji – mogą liczyć na 2 tysiące złotych z budżetu miasta, które będą stanowiły ten ich wkład własny, w sytuacji, kiedy złożą wniosek – mówi Mariusz Skiba, wiceprezydent Katowic.

Ponadto dzięki zmianie systemu dotacji osoby, które już raz skorzystały z dofinansowania będą mogły skorzystać z niego po raz drugi pod warunkiem, że kocioł węglowy wymienią na przykład na biomasę lub podłączą się do sieci. W tym roku miasto przewiduje wymianę 1500 kotłów. To działania, dzięki którym – zdaniem władz Katowic – jakość powietrza w stosunku do ubiegłego roku poprawiła się o 18%, a w stosunku do 2017 roku o 28%.