Kategorie

Katowice wyjdą z ZTM? Wyliczyli, że taniej wyjdzie organizować komunikację miejską samemu

Katowicom bardziej opłaca się samodzielnie organizować transport publiczny niż robić to wspólnie z metropolią. Przynajmniej tak wynika z analizy, jaką przygotował katowicki wydział transportu. Katowice zwracają uwagę, że spośród wszystkich miast w GZM to stolica województwa dopłaca najwięcej do transportu publicznego. I wyliczają, że jest to ponad 488 zł na mieszkańca, podczas gdy inne miasta płacą 254 zł.

 

  • Katowice policzyły swoje koszty w metropolitalnej komunikacji

  • Miasto płaci 488 zł do wspólnej kasy za jednego mieszkańca

  • Analiza to początek wyjścia z Katowic z ZTM?

 

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Nowy lek na COVID-19. Od poniedziałku dostaną go pacjenci na Śląsku

IKEA będzie drukować słynne klopsiki w 3d! Będą też robaki i algi

Koronawirus w Polsce: Piąta fala nie będzie ostatnią

– Na dzisiaj organizacja transportu w Katowicach zostaje nadal powierzona Metropolii. Natomiast oczekujemy tutaj zmian. Zmian, które wpłyną na jakość oferowanych usług. Ta analiza była także efektem tego, że radni, nasi mieszkańcy, nie są do końca zadowoleni z tego, jak dzisiaj wygląda transport publiczny w Katowicach – mówi Ewa Lipka, Urząd Miasta Katowice.

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia podkreśla, że nie otrzymała jeszcze żadnego pisma w sprawie wykonanej analizy. Zapowiada jednak, że odniesie się do sprawy, gdy tylko otrzyma oficjalne stanowisko miasta.


ZOBACZCIE MATERIAŁ WIDEO:


Katowice liczą ile kosztuje transport publiczny w Metropolii. Jest drogo…

– Teoretycznie jest to możliwe, aby miasto Katowice organizowało samodzielnie komunikację miejską na swoim terenie. Niektóre gminy w Metropolii, jeszcze przed jej powstaniem, korzystały z takiej możliwości, aby częściowo tę komunikację międzygminną wzmacniać dodatkową obsługą, którą samodzielnie organizują – mówi Kamila Rożnowska, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.

Czy Katowice wyjdą z ZTM? Miasto oczekuje od Metropolii zmian

Taki ruch ze strony Katowic mógłby jednak być odebrany ze strony innych miast jako próba rozłamu w Metropolii. Nie wspominając o tym, jak chaos mogłoby to wprowadzić dla pasażerów autobusów i i tramwajów.

 

autor: Paweł Jędrusik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button