Kiepska sytuacja śląskich samorządów WIDEO
Gigantyczny chaos, niestabilność i niepewność – tak opisują sytuację finansową samorządy w województwie śląskim. Wszystko przez rządowe zmiany podatkowe i wprowadzenie Nowego Polskiego Ładu.
-Jasno widać, że niestety trend wzrostu dochodu własnego gmin został przecięty. Tak naprawdę od 2022 stajemy się klientami strony rządowej, ponieważ nasza silna postawa dochodu z PIT-u i CIT-u została obcięta – mówi – Piotr Kuczera, przewodniczący Śląskiego Związku Gmin i Powiatów.
Łatanie dziur to teraz w budżetach samorządów codzienność. Miasta nie mają środków na remonty, drogi, komunikację, usługi komunalne, a zwłaszcza oświatę. Związek Gmin i Powiatów proponuje zmiany. Jedną z nich jest objęcie przedszkoli subwencją oświatową, aby zminimalizować koszta.
-Chodzi o dzieci 3,4,5,6-letnie, no i jak patrzymy na to, to głównie ciężar utrzymania przedszkoli, to są wydatki po stronie samorządu, no a w tej chwili mamy cztery roczniki. No i tutaj te środki, co są zaplanowane w ramach subwencji na utrzymanie i funkcjonowanie szkół publicznych, są niewystarczające i z roku na rok dokładamy coraz więcej – mówi Anna Grygierek, burmistrz Strumienia.
Podobna sytuacja jest również w szpitalach powiatowych, często wynikająca ze złego wyliczenia kosztów podstawowych świadczeń. Z taką sytuacją zderzył się szpital powiatowy w Pszczynie, który od tego roku należy do sieci szpitali. Jak mówi burmistrz, przekazany ryczałt jest o milion złotych mniejszy niż powinien.
-Mamy zajęte wszystkie łóżka, mamy pełną obsadę kadrową na wszystkich oddziałach i we wszystkich zakresach, jakie realizuje nasz szpital. No i niemożliwe jest, żebyśmy nie mieli za co płacić podstawowych rachunków, czy też np. składek ZUS-u. Nie płacenie składek ZUS z kolei skutkuje tym, że ZUS upomina się o te środki i mówi o zajęciu kont, więc jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, no to szpital przestanie funckcjonować, a tak być nie może – mówi Barbara Bandoła, starosta pszczyński.
Samorządy apelują o zmiany. Brak wystarczających środków finansowych spowoduje problemy z realizacją wskazanych przez rząd zadań.
Karolina Komada