KategorieWiadomość dniaZdrowie

Kierunek Zdrowie: Smog i płuca – śmiertelna para

Choroby od smogu to nie żart, to fakt.  Mama 9-letniej Ali, dziewczynki, która rok temu zmarła z powodu guza mózgu podejrzewa, że przyczyną choroby jej córki mogło być zanieczyszczone powietrze w Rybniku. Ta wstrząsająca historia już w sobotę, o godz.11.00 w Telewizji TVS w najnowszym odcinku programu Kierunek Zdrowie.

 

 

TU ZNAJDZIECIE NAJNOWSZE WYDANIE PROGRAMU „KIERUNEK ZDROWIE”

Kierunek Zdrowie: Smog i płuca:śmiertelna para.

Dr n. med. Katarzyna Musioł, ordynator pediatrii rybnickiego szpitala zrobiła na ten temat badania. Efekt: szokujący, bo naukowo potwierdzono zapadalność dzieci z Rybnika i okolic na raka ośrodkowego układu nerwowego, w tym mózgu.

Raport Europejskiej Agencji Środowiska nie zostawia złudzeń: aż 19 z 20 miast w Europie najbardziej skażonych rakotwórczym benzo(a)pirenem mieści się w Polsce. Wdychamy zabójczą chmurę. A tak naprawdę sami się trujemy, paląc w piecach byle czym. Zawały serca, udary, nowotwory. Zanieczyszczone powietrze z tzw. niskiej emisji zimą to śmiertelne niebezpieczeństwo.

Co nam grozi?  Jakie choroby powstają od smogu? Odpowiadamy na to pytanie w programie Kierunek zdrowie w Telewizji TVS. (Premiera sobota g.11, powtórka piątek 16.45)

 

Zgony od smogu

W 2017 roku w Polsce odnotowano 405,6 tys. zgonów – o ponad 3 proc. więcej niż w 2016 roku. Narodowy Fundusz Zdrowia przyznał właśnie, że mogły się na to złożyć choroby od smogu, wzrost zgonów dotyczył bowiem głównie stycznia  i mogło je spowodować m.in. pogorszenie jakości powietrza, czyli smog, który u osób szczególnie podatnych, powodował dolegliwości głównie ze strony układu krążeniowo-oddechowego. 

Smog to zjawisko atmosferyczne, które powstaje wtedy, gdy w powietrzu znajduje się dużo zanieczyszczeń, a warunki atmosferyczne, np. brak wiatru lub mgła sprzyjają ich koncentracji. Zgodnie z definicją Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska smog aerozolowy (pyłowy) nazywany także zimowym, to występowanie w powietrzu wysokich stężeń przede wszystkim pyłu zawieszonego. By powstał, musi dojść do wysokiej pierwotnej emisji pyłu ze źródeł jego powstawania (np. z kotłowni węglowych i domowych pieców) i pojawienia się pyłu wtórnego, w efekcie reakcji chemicznych zachodzących w atmosferze przy określonej pogodzie – braku wiatru, silnej inwersji termicznej, średniej temperaturze poniżej 5°C, ewentualnie mgle. Smog może wystąpić lokalnie lub objąć większy obszar, trwać od jednego do nawet kilkunastu dni.

Główne składniki smogu zimowego to pył PM10 oraz pył PM2,5. Ten pierwszy na ogół pozostaje w drogach oddechowych. Drobniejszy pył PM2,5 ma zdolność przenikania do pęcherzyków płucnych i tą drogą do układu krwionośnego i wszystkich narządów.

 

 Co wdychamy w smogu:

– Pył zawieszony (PM10 i PM 2,5): uszkadza płuca, zwęża naczynia krwionośne i drogi oddechowe, podnosi ciśnienie krwi, zwiększa ryzyko zawału serca i udaru mózgu, przenika do organizmu płodu i zaburza jego rozwój, może być rakotwórczy.

– Lotne zanieczyszczenia organiczne (WWA) – benzen czy benzo(a)piren: zwiększają ryzyko raka (zwłaszcza płuca, mogą podrażniać skórę i oczy)

– Ozon: uszkadza płuca, wywołuje kaszel i bóle w klatce piersiowej

-Dwutlenek siarki: zwęża drogi oddechowe (zwłaszcza u osób chorych na astmę i małych dzieci)

-Tlenki azotu: działanie podobne do ozonu i dwutlenku siarki, poza tym wywołują zaburzenia rozwoju u dzieci 

-Tlenek węgla: wywołuje niedotlenienie serca, mózgu i innych narządów, zwiększa ryzyko zawału serca i udaru mózgu

-Ołów:  uszkadza m.in. mózg, nerwy, kości, układ krwiotwórczy i odpornościowy, nerki i narządy rozrodcze 

Istotnym czynnikiem, który wpływa na choroby od smogu jest skład pyłu. W Polsce stwierdza się w PM10 dużą zawartość wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, w tym groźnego dla zdrowia beznzo(a)pirenu. 

 

Jak powstają choroby od smogu?

– Jak wykonujemy 15 wdechów na minutę w warunkach spoczynku, a za każdym wdechem pobieramy ok. pół litra powietrza, to w ciągu doby jest to 10 tys. 500 litrów – 10 i pół metra sześciennego powietrza. To ogromna powierzchnia. W każdym litrze powietrza są pyły i gazy i to wszystko przechodzi do łożyska naczyniowego, a niektóre przenikają przez barierę pęcherzykowo- włośniczkową do krwi i uszkadzają później w naczyniach wewnętrzną warstwę, czyli śródbłonek – tłumaczy mechanizm szkodliwego działania smogu prof. Andrzej Lekston, kardiolog, kierownik Pracowni Hemodynamiki Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

– Śródbłonek to komórki, które produkują tlenek azotu, czyli nitroglicerynę, a jak wiemy nitrogliceryna jest tą substancją, która rozszerza nam naczynia nie tylko wieńcowe, ale wszystkie naczynia. Takie naczynie, które pozbawione jest śródbłonka, bo zostaje zniszczony przez te substancje, nie ma wówczas produkcji nitrogliceryny, naczynie nie jest w rozkurczu, gorzej krew płynie i pojawiają są pierwsze objawy zaczynającej się miażdżycy. A przecież nikt nie chce jej mieć, bo ona zawęża drogę przepływu krwi. To wszystko należy brać pod uwagę ze zdwojonym natężeniem, np. jeśli chodzi o paleniepapierosów. Nikotyna przenika do krwi i jest głównym trucicielem tego śródbłonka. Jeśli dołożymy do tego smog, spaliny, mieszanka staje się niezwykle groźna – dodaje prof. Andrzej Lekston.

 

Od 9 lat lat wpływ smogu na zdrowie bada zespół kardiologów z III Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiologii SUM Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu pod kierunkiem prof. Mariusza Gąsiora. Analizowano dane z Narodowego Funduszu Zdrowia, obejmujące 600 tysięcy pacjentów leczących się z powodu chorób serca, układu krążenia lub udaru mózgu, z informacjami z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska o zanieczyszczeniach środowiska i alertach smogowych. 

Kardiolodzy z Zabrza zwrócili uwagę na zależność między zanieczyszczeniem powietrza a częstością występowania ostrych incydentów sercowo-naczyniowych, udarów mózgu oraz śmiertelnością. 

– Wykazaliśmy związek pomiędzy częstością występowania zawału serca, migotania przedsionków, udaru mózgu i śmiertelnością z tego tytułu z zanieczyszczeniami powietrza. Potwierdziliśmy związek powikłań zatorowo-zakrzepowych ze smogiem – przyznaje prof. Mariusz Gąsior.

W czasie alertów smogowych odnotowano zwiększoną umieralność z przyczyn ogólnych o 6%, a z przyczyn sercowo-naczyniowych o 8%. Efekt ten utrzymuje się w takich sytuacjach do dwóch tygodni. Niestety, to nie koniec groźnych skutków zanieczyszczeń. Po alercie śmiertelność każdorazowo przez następne dwa tygodnie wynosi ok. 2-4%

 

Zawał serca od smogu

Życie w zanieczyszczonym powietrzu, narażenie na smog nasila objawy chorób sercowo-naczyniowych, grozi zaburzeniami rytmu serca, wystąpieniem zawału serca, udaru mózgu, zatrzymaniem krążenia, a także prowadzi do rozwoju tych chorób, do pojawienia się miażdżycy i niewydolności krążenia. 

– Zawały serca występują częściej w czasie, gdy do atmosfery dostają się trucizny pochodzące z tzw. niskiej emisji. Dlaczego? Z powodu zanieczyszczeń powietrza akcja serca wzrasta. Serce zaczyna pracować szybciej, ale mniej ekonomicznie, bo szybko się kurczy, szybko się rozkurcza, nie potrafi nabrać tej krwi a już się musi kurczyć, słowem mięsień sercowy się meczy. Przepływ przez te naczynia wieńcowe do pewnego momentu jest wystarczający, czyli podaż i zapotrzebowanie są równe, ale z biegiem narastania wysiłku fizycznegozapotrzebowanie wzrasta, a podaż ma niestety ograniczenia i wtedy chory może odczuwać dolegliwości bólowe: w klatce piersiowej, w postaci gniecenia, pieczenia, promieniują do szyi, do żuchwy, do lewej kończyny górnej, to są typowe objawy narastającej niewydolności wieńcowej, mogącej skończyć się zawałem serca. Bóle mogą też występować w okolicy międzyłopatkowej i nie można tego lekceważyć, sądząc np., że to boli kręgosłup, bo to mogą być objawy zawału serca. Podobnie jak ból w środkowym nadbrzuszu, mylony z dolegliwościami gastrycznymi – przypomina prof. Andrzej Lekston.

 

Dlaczego akurat woj. śląskie stało cennym źródłem danych do badań nad związkami smogu z chorobami serca?

 

– Jest najbardziej zanieczyszczonym regionem Polski. Zajmujemy tylko 4,0% całkowitej powierzchni kraju, a stanowimy aż 12,0% jego populacji.  Równocześnie, niestety, wytwarzamy 21,4% krajowej emisji pyłów oraz 44,9% krajowej emisji gazów. To u nas notuje się najwyższe średnie roczne stężenia PM2,5. Do tego największe natężenie ruchu samochodowego-dwa razy wyższe od średniej krajowej. Ma to istotne znaczenie  w ocenie tzw. niskiej emisji gazów i pyłów – wyjaśnia prof. Gąsior.

Choroby od smogu to temat odcinka programu Kierunek zdrowie w TVS  (sobota g. 11. Powtórka piątek 16.45) 

A w nim eksperci:

– profesorowie: Mariusz Gąsior i Andrzej Lekston, Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu – o związkach między zanieczyszczeniem powietrza a częstością występowania ostrych incydentów sercowo-naczyniowych

– prof. Władysław Pierzchała, pulmonolog – o tym jak smog działa na płuca. 

– dr n. med. Katarzyna Musioł – o zanieczyszczeniach powietrza i zapadalności dzieci na raka ośrodkowego układu nerwowego, w tym mózgu, które zaobserwowano w Rybniku i okolicach 

Pokażemy także historie pacjentów, którzy zachorowali od smogu. Partnerem odcinka jest Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego

Zapraszam Maria Zawała, TVS

 

Partnerem odcinka programu "Kierunek zdrowie" jest Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego
Partnerem odcinka programu „Kierunek zdrowie” jest Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button