reklama
Kategorie

Kobieta zrobiła fejkową zbiórkę na dziecko. Przytuliła 22 tysiące i oddała dziecko!

reklama

To się w głowie nie mieści! 21-letnia kobieta w ciąży założyła zbiórkę pieniędzy na dziecko. Miała być w zagrożonej ciąży, zbiórkę na dziecko uruchomiła razem z koleżanką. Szybko na koncie zbiórki znalazło się ponad 22 tysiące złotych. I tu nadciąga szok i niedowierzanie! Jeszcze w szpitalu matka zdecydowała, że nie zostawi przy sobie dziecka! Tego samego nie zdecydowała jednak co do kasy. Pieniądze ze zbiórki na dziecko postanowiła zatrzymać.

 

  • Kobieta zakłada zbiórkę na dziecko, które ma urodzić, Ciąża ma być zagrożona

  • 22 tysiące szybko lądują na koncie. Ale dziecko u rodziny zastępczej

  • 21-latka i jej koleżanka pieniądze wydają na coś zupełnie innego, niż dziecko

 

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

reklama

Zmiany w obostrzeniach! Nie wszyscy będą musieli pokazać negatywny wynik testu na Covid-19 wjeżdżając do Polski

Co kupić pod choinkę? Zakupowy zawrót głowy w galeriach handlowych [WIDEO]

Jaki tani prezent dla fotografa amatora? [LISTA POMYSŁÓW]

Nawet policjanci zajmujący się sprawą – takiej nie pamiętają. W skrócie – 21-latka wraz z koleżanką założyła zbiórkę pieniędzy na jednej z platform crowdfundingowych. Według opisu przyszła mama miała być w zagrożonej ciąży oraz w kiepskiej sytuacji materialnej. Kasa ze zbiórki miała iść na przetrwanie przez nią i jej dziecko pierwszych miesięcy po narodzeniu się maleństwa. Okazało się jednak, że kobieta nowo narodzonego dziecka nie chciała i jeszcze w szpitalu decyzją sądu zostało ono wałbrzyszance odebrane i przekazane pod opiekę rodzinie zastępczej. Zbiórka na dziecko? Udała się – 22 tysiące zostały spożytkowane, jednak już na zupełnie inne cele.

Kobieta zrobiła zbiórkę na swoje dziecko. Dziecka nie chciała i oddała, kasy już nie

 

Kobieta zrobiła zbiórkę na swoje dziecko nie sama. W zbiórce na dziecko które miało przyjść na świat 21-latce pomagała jej 31-letnia znajoma. Obie kobiety wszystko dobrze zaplanowały. W opisie zbiórki między innymi napisały, że 21-latka była w 39 tygodniu zagrożonej ciąży i nie mogła liczyć na wsparcie rodziny, ani tez ojca dziecka, który przebywał w zakładzie karnym, a wcześniej miał znęcać się psychicznie i fizycznie nad młodą mieszkanką naszego miasta.


ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ


To była oczywiście tylko część opisu mającego na celu wzbudzić w darczyńcach współczucie. W większości nie był on jednak zgodny ze stanem faktycznym. Kobieta w październiku tego roku urodziła zdrowe dziecko, które ostatecznie już po kilku dniach decyzją sądu zostało przekazane rodzinie zastępczej, gdyż młoda mama po prostu go nie chciała.
-Okazało się więc, że celem zbiórki pieniędzy nie było przetrwanie codziennego życia, a chęć wzbogacenia się. W ciągu kilku tygodni zbiórkę „dla przyszłej mamusi” wsparło 347 osób. Zebrane zostało ponad 22 tysiące złotych. Podejrzane wypłaciły gotówkę i wykorzystały na zupełnie inne cele – relacjonują zajmujący się sprawą wałbrzyscy policjanci.

22 tysiące zebrała „mamusia” na dziecko, które urodziła. Tyle tylko, że go nie chciała

 

Na tym finansowa karuzela rozkręcona przez 21-latkę się nie kończy. Kobieta 2 lata temu zawarła z jednym z parabanków umowę pożyczki na kwotę 4100 złotych, wiedząc że nie będzie zamierzała jej spłacać. -Tym samym działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła firmę do niekorzystnego rozporządzania własnym mieniem – mówią policjanci.

Obie kobiety odpowiedzą teraz przed sądem. Za oszustwa grozi im kara pozbawienia wolności do lat 8. Decyzją prokuratury obie objęte zostały dozorem policyjnym.

 


Śledztwo pod choinkę? Detektyw Monk od grudnia w Telewizji TVS!


 

źródło: KMP Wałbrzych
red: W.Żegolewski

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button