Kompleks narciarski Biały Krzyż jest zamknięty. Turyści jednak nadal korzystają ze stoku [WIDEO]
Mimo, że chcieli dobrze to zamknęli stok nawet dla ruchu turystycznego. 28 grudnia wyciągi w kompleksie narciarskim na Białym Krzyżu jak wszystkie tego typu obiekty w Polsce zostały zamknięte z powodu wprowadzonej przez rząd kwarantanny narodowej.
Kryminalna rozrywka w TVS! „Napisała: Morderstwo” od wtorku do czwartku o 21.25
– Przez pierwszy tydzień trwania kwarantanny nie upominaliśmy jakoś dodatkowo ludzi, którzy zjeżdżają tutaj na sankach na stoku, ponieważ wydawało nam się, że szkoda nam jest ludzi którzy mają teraz wolne, a szczególnie dzieci, które mają teraz ferie i nie mają możliwości korzystania chociażby z nart. – mówi Bożena Dzik, Kompleks narciarki na Białym Krzyżu.
Co więcej właściciele nie pobierali żadnych opłat od turystów korzystających ze stoku. Jednak ktoś z odwiedzających Biały Krzyż poprosił o interwencję Policję, gdy zauważył, że osoby zjeżdżające tam m.in. na sankach czy tzw. „jabłuszkach” nie przestrzegają zasad reżimu sanitarnego.
– Policjanci stwierdzili, że naruszane są pewne przepisy związane z obostrzeniami w związku z czym udali się do właściciela tego wyciągu, który został odpowiednio pouczony. Przez radiowęzeł został nadany komunikat dotyczący tego by osoby znajdujące się na stoku zaczeły respektować obowiązujące przepisy co też te osoby uczyniły. – informuje KMP w Bielsku – Białej.
Po interwencji Policji właściciele zdecydowali o całkowitym zamknięciu kompleksu, o czym oświadczyli w specjalnym komunikacie. Mimo oficjalnego zamknięcia stoku turyści nadal z niego korzystają.
Autor: Bartosz Bednarczuk
To był medyczny majstersztyk! Medycy z dwóch szpitali walczyli o życie matki i dziecka
Rząd rozważa przedłużenie obostrzeń. Dzieci prawdopodobnie wrócą do szkół
Ponad 170 tys. osób zaszczepionych! 8 osób miało skutki uboczne