Kompletnie pijany kierowca w Wyrach. Wydmuchał blisko 3,5 promila
Podjechał samochodem pod sklep, wypił piwo i po niespełna godzinie, jak gdyby nigdy nic, odjechał. Po zatrzymaniu przez policję wydmuchał blisko… 3,5 promila.
Policjanci otrzymali informację, że pod jeden ze sklepów w Wyrach, samochodem przyjechał mężczyzna, który prawdopodobnie jest pod wpływem alkoholu. Kupił też kolejne piwo, które właśnie pije… w krzakach. Po godzinie wsiadł do auta i odjechał. Wtedy właśnie został zatrzymany.
Kierowcą okazał się 50-letni mieszkaniec Wyr, który poruszał się osobówką mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, a prowadzone przez niego auto nie ma aktualnych badań technicznych. Mężczyzna został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, które dało wynik blisko 3,5 promila!
Mężczyzna stanie przed sądem. Prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości jest bowiem przestępstwem, za które grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Jeżeli kierowca prowadzący samochód w stanie nietrzeźwości był wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, podlega wówczas karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Najwięcej kabrioletów rejestruje się na Śląsku! Nie wierzycie? Sprawdźcie!
Marihuana zamiast pieczarek. CBŚP zabezpieczyło ponad 1200 krzaków