Kopalnia cynku i ołowiu zdemoluje Jurę Krakowsko-Częstochowską? Mieszkańcy boją się ekologicznej zagłady!

Wojciech11 października 2019Ostatnio zaktualizowane: 23 października 2019

0 10 035 2 minut czytania

O pomyśle budowy kopalni rud cynku i ołowiu mieszkańcy Rokitna Szlacheckiego w powiecie zawierciańskim dowiedzieli się przypadkowo.

Puma grasuje po Śląsku! Wielkie poszukiwania w TOP 5 Silesia Flesz

TOP 5 Silesia Flesz – premiera w niedzielę 19:50 w Telewizji TVS

-Firma twierdziła w swoich ulotkach, że działa zgodnie z wolą i zasadami mieszkańców społeczności lokalnej, ale mimo negatywnych decyzji – kontynuowała procedurę pozyskania koncesji, a nawet jej wydłużenie i rozszerzenia na kolejne 10 lat – mówi Zbigniew Nowak, mieszkaniec Rokitna Szlacheckiego.

Kilka lat temu dowiedzieli się, że jedna z kanadyjskich firm chce otworzyć tutaj kopalnię rud cynku i ołowiu. Wcześniej przeprowadziła tu odwierty, który wykazały, że takich złóż w powiecie zawierciańskim nie brakuje. Zgodę na nie wyraziło ministerstwo środowiska. Mieszkańcy na taką inwestycję nie chcą się zgodzić.

-Najbardziej się boimy, ze wody będą zanieczyszczone – i zostaniemy pozbawieni tych lasów, bo to jest 200 ha lasów do wykarczowania – podkreśla Ewa Safaryn, grupa „Nie dla kopalni na Jurze”.

Karolina Jaworska założycielka grupy „Nie dla kopalni na Jurze”, która ma obecnie pond 7 tys członków jest pewna, że nowa inwestycja zdewastuje tutejsze krajobrazy.

-Robimy wszystko co możemy, protestujemy, mamy poparcie lokalnych władz i mamy nadzieję, że uda nam się to wszystko zatrzymać – mówi Karolina Jaworska, założycielka grupy „Nie dla kopalni na Jurze”.

Ale według burmistrza Łaz są raczej marne szanse na to, aby kopalnia w powiecie powstała.

-W ciągu tych lat, kiedy prace poszukiwawcze trwały gmina dokonała zmiany planu zagospodarowania przestrzennego – ten plan został uchwalony w 2016 roku i zabrania jednoznacznie tego typu lokalizacji na terenie naszej gminy – wyjaśnia Maciej Kaczyński, burmistrz Łazy.

Eksperci informują, ze obawy mieszkańców są przedwczesne.

-Częściowo obawy mieszkańców podzielam, bo jeżeli taka inwestycja się dzieje, to jak w każdym kraju obywatelskim należy się taką inwestycją interesować. Ale w tym danym przypadku na plan pierwszy wychodzą emocje – mówi dr hab. inż. Mariusz Czop, ekspert z zakresu hydrogeologii.

Obecnie Prokuratura Okręgowa w Częstochowie prowadzi postępowanie dotyczące prawidłowości decyzji administracyjnych, które skutkowały wydaniem koncesji rozpoznawczej na terenie powiatu zawierciańskiego.