Koronawirus na Śląsku: Druga fala badań górników. Do niedzieli na kopalniach 13,5 tysiąca wymazów!
Ruszyły ponowne testy na koronawirusa dla górników z pięciu kopalni na Śląsku. Dziś badania przechodzili górnicy z KWK Jankowice, Murcki-Staszic, Bobrek, Pniówek i Sośnica. Dla tych ostatnich punkt poboru wymazów zorganizowano w formie drive-thru przy gliwickiej Arenie.
Masowe badania górników na koronawirusa! Kilka tysięcy testów w weekend!
– Troszeczkę jest to niedograne. Tydzień temu były badania robione na kopalni, wystaliśmy się po 7-8 godzin i nas odesłano do domu. Teraz nie wiemy, co dalej robić. Niby kazali nam przyjechać na 15, że te listy będą, ale jaka jest przeszkoda, żeby te listy teraz w tej chwili dotarły. Widzi pan – ludzie tam stoją bezczynnie – mówi Tadeusz, który pracuje na kopalni.
Z sygnałów jakie docierają do naszej redakcji wynika, że w wielkie testowanie branży górniczej wkrada się co raz więcej chaosu. Nie tylko jeżeli chodzi o badania, ale również wyniki testów. Jak tłumaczą górnicy – zostali pozostawieni bez jakiejkolwiek informacji, kiedy one nadejdą, a kontakt z inspekcją sanitarną jest utrudniony czasami nawet niemożliwy.
Dziś udało się wykonać ponowne testy, także ustawiała się do nich kolejka.
– To miało być już zrobione dużo wcześniej, jak stwierdzili, że coś takiego jest. To od razu powinno być robione – i maski i badania. Na pewno byłoby tego trochę mniej – mówi Jerzy, który pracuje na kopalni.
Mniej już nie będzie, może być, niestety, tylko więcej. Przez cały weekend odpowiednie służby zamierzają przebadać 13,5 tysiąca górników.
– Kończymy etap pierwszy na Pniówku. Etap pierwszy został już zakończony na pozostałych czterech kopalniach. Jest realizowany etap drugi, czyli wymazywanie wszystkich członków rodzin osób, które zostały zidentyfikowane jako zarażone – mówi Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski.
Według danych liczba chorych na koronawirusa górników tylko do południa zbliżyła się już do dwóch tysięcy. Nie dziwi wizyta na śląsku ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Minister odpowiedzialny za górnictwo po południu pojawił się w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej KWK Budryk. Do tej pory w kopalni JSW – KWK Pniówek – odnotowano prawie 400 zakażeń koronawirusem.
– Mamy nadzieję, że ta epidemia zostanie ograniczona do tej jednej kopalni. Jeśli chodzi o pozostałe kopalnie, w dwóch kopalniach występują pojedyncze przypadki zarażenia koronawirusem, a w dwóch pozostałych nie stwierdzono nikogo, kto byłby zarażony, więc to daje nam dość optymistyczny obraz w Jastrzębskiej Spółce Węglowej – mówi Jacek Sasin, minister aktywów państwowych.
Minister poinformował także, że przebadano już praktycznie wszystkich pracowników kopalni Pniówek, ale także pracowników, którzy współpracują z kopalnią. Łącznie to około 7 tysięcy osób.
autor: Paweł Jędrusik
Koronawirus: Niewydolność nerek u 1/3 pacjentów chorych na COVID-19
Koronawirus w woj.śląskim: ponad 200 nowych zakażeń! Nie żyją kolejni mieszkańcy regionu
SZOK! Stworzył grę zachęcającą do okaleczania się, a nawet samobójstwa