Są medale, jest orkiestra, ale każdy czuje, że to już nie jest prawdziwa Barbórka

Koronawirus szaleje, kopalnie zamykają jedna po drugiej. Bardzo smutna Barbórka 2021 na Śląsku

Wojciech3 grudnia 2021Ostatnio zaktualizowane: 3 grudnia 2021

0 10 029 1 minuta

Barbórka w cieniu koronawirusa i… wygaszania kopalń. 4 grudnia w tym roku przypada w sobotę, ale już dziś w kopalnianych cechowniach w Rudzie Śląskiej odbyły się uroczystości związane ze świętem wszystkich górników. W kopalni Ruch-„Bielszowice”,wręczano medale za długoletnią służbę oraz odznaki dla zasłużonych dla górnictwa. Złożono także kwiaty pod figurą św. Barbary.

– Takie mamy czasy, że żyjemy w czasach koronawirusa i musimy się do tego dostosować dla dobra wszystkich, żeby epidemię zwalczyć. Nasze uroczystości może trochę skromne, ale jakby nie było odbywają się tradycyjnie. A przede wszystkim odbywają się ukłony i składanie gorących próśb przed św. Barbarą – mówi Wiesław Piecha, dyrektor kopalni.

– Ruda Śląska jest miastem górniczym. Wyrosła na węglu, na górnictwie, na przemyśle. To jest także nasze święto, jako miasta. My świętujemy nawet jeśli są przeciwności. Nawet jeśli jest epidemia koronawirusa, nawet jeżeli są zapowiedzi, że górnictwo musi się zmieniać. Że musi zostać zrestrukturyzowane, zmienione – mówi Michał Pierończyk, zastępca prezydenta Rudy Śląskiej.

Tradycyjne uroczystości 4 grudnia rozpoczną się, jak co roku, od pobudki jaką funduje górnicza orkiestra mieszkańcom Katowic. Dzień na Nikiszowcu rozpoczną o godzinie 7 muzycy kopalni Wieczorek.

– Tradycyjnie będziemy tutaj szli od naszej siedziby na Zamkowej, będziemy starali się wejść na rynek. To będzie trochę improwizacja, bo nie zawsze jest tak jak chcemy, może nam ktoś zatarasować drogę, jakiś samochód, wtedy na szybko musimy zmieniać trasę. Ale myślę, że ludzie, którzy przyjadą się z nami spotkać, nas posłuchać to nas znajdą – mówi Andrzej Pisarzowski, dyrygent Orkiestry KWK Wieczorek.