Hospicjum w Gliwicach chce się rozbudować. Ale potrzebuje środków. Dlatego ruszyła specjalna kwesta, dzięki której uda się zebrać chociaż trochę środków na ten cel.
Pani Irena przez lata opiekowała się niepełnosprawnymi dziećmi. Teraz sama wymaga opieki. Przeszła operację onkologiczną i choć ma szansę na wyzdrowienie, jest jedną z pacjentek gliwickiego hospicjum. Niebawem hospicjum będzie rozbudowywane. A to dla pacjentów jest bardzo ważne. -Ewidentnie brakuje tutaj miejsca, gdzie można sobie usiąść z rodziną. Jest na górze tak zwana jadalnia, ale ona jest dostosowana do maksymalnie 4 osób. Jak do mnie tu przyjeżdża rodzina, to są pacjenci inni i tak naprawdę no nie chcę przeszkadzać innym pacjentom, ale też nie mam gdzie zaprosić rodziny, znajomych – mówi Irena Krupa, pacjentka.
W ramach licznych akcji społecznych na przebudowę zebrano już 1 200 000 złotych. Oddział stanie się oddziałem na jednym poziomie. Na drugim poziomie tylko z salami dwu i jednoosobowymi, klimatyzowanymi, dojdą sale terapii zajęciowej, fizykoterapii, sale również dla studentów, sala dydaktyczna, także dla lekarzy specjalizujących się, powiększą się przestrzenie magazynowe.
reklama
Rocznie hospicjum opiekuje się 450-oma osobami. Dzienny koszt pobytu pacjenta to około 350 zł. Rodziny nie płacą nic, NFZ finansuje je jedynie częściowo, reszta to datki, takie jak trwająca od soboty 1-listopadowa kwesta. -Możemy ją już przynajmniej po tych dwóch pierwszych dniach nazwać ekstremalną kwestą pierwszolistopadową, głównie ze względu na warunki pogodowe – mówi Aneta Korzuśnik, koordynator wolontariuszy.
-Muszę przyznać, że jestem bardzo, bardzo dumna z wolontariuszy, którzy kwestowali, ponieważ ich decyzją zostawali na cmentarzach pomimo gradu, pomimo deszczu – dodaje. Na rzecz hospicjum kwestuje 820-tu wolontariuszy. -Pracuję, przybijam pieczątki, pomagam w ogóle tutaj przy puszkach, przy kweście. Dużo tu robię. Bardzo dużo identyfikatorów poprzybijałam, powkładałam, pozginałam – mówi Zosia Nowak, 6-letnia wolontariuszka.
W gliwickim hospicjum ma też powstać centrum szkoleniowe dla wolontariuszy. Żeby pomagać, trzeba być odpowiednio przygotowanym. Ten kontakt jest dla pacjentów nieoceniony. -Staram się być po prostu koleżanką, przyjaciółką, dlatego, że ja zawsze twierdzę, że my jesteśmy zdrowi. Jesteśmy również ludźmi, którzy mają jakieś tam niedomagania organizmu i to jakby przybliża tych pacjentów do nas – mówi Danuta Klan, wolontariuszka.
W środę 1 listopada, w Dniu Wszystkich Świętych. To ostatni dzień kwesty na gliwickich cmentarzach. W tamtym roku w ramach listopadowej kwesty na gliwickie hospicjum zebrano 153 tys. (Martyna Mikołajczyk)
