Lekarki i lekarze rozebrali się w szczytnym celu. Tak powstaje kalendarz Śląskiej Izby Lekarskiej
Silni razem, silni sercem. Pod takim hasłem powstaje finałowa edycja kalendarza Śląskiej Izby Lekarskiej. Rozbierały się już lekarki, byli też lekarze, a tym razem to dwanaście par, które zdecydowały się stanąć przed obiektywem aparatu, by pokazać, że profilaktyka nie zna wstydu. Tegoroczna sesja do kalendarza na przyszły rok ma zwrócić uwagę na istotę profilaktyki chorób kardiologicznych.
– Jak wynika z raportu Głównego Urzędu Statystycznego schorzenia kardiologiczne są najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce, jest to ponad 40%. Oczywiście na przestrzeni lat dużo już w tej materii zrobiono, bo mamy niezwykle rozwiniętą w tym zakresie medycynę. Troszkę zmieniliśmy swój styl życia, mniej jemy, mniej palimy, więcej się ruszamy. Ale w dalszym ciągu do zrobienia jest bardzo, bardzo dużo – mówi Alicja van der Coghen, rzecznik prasowy Śląskiej Izby Lekarskiej.
Dlatego też Śląska Izba Lekarska idąc za ciosem i sukcesami poprzednich edycji kalendarza, chce wykorzystywać jego potencjał i fakt, jak dużym zainteresowaniem cieszy się on nie tylko pośród kupujących, ale i pozujących lekarzy. Na co dzień przed nimi pacjenci zdejmują swoje ubrania, dziś w szczytnym celu to oni musieli pokonać swój wstyd.
– Powinniśmy też jako lekarze patrzeć z perspektywy pacjentów, jak to wygląda. No i teraz mówiąc coś takiego od razu w głowie jest, że przecież pacjenci też przychodzą do nas. Na intensywnej terapii pacjenci są cały czas rozebrani, oni leżą, muszą być dostępni, musimy mieć możliwość ich zbadania w każdej chwili. No to jest coś, nad czym warto się też zastanowić prawda – mówi Tomasz Jaworski, anestezjolog intensywnej terapii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Katowicach.
Do udziału tej pożądanej nie tylko wizualnie, ale także za sprawą idei, sesji zdjęciowej zgłosiło się w tym roku wielu zainteresowanych. Finalnie wyłoniono pary ale również przyjaciół, rodzeństwo, czy babcie z wnuczkami.
– Ta profilaktyka u nas kuleje, generalnie naszym zadaniem jako rezydentów i lekarzy rodzinnych jest uświadomienie pacjentom, żeby zaczęli o siebie dbać, żeby na tą kardiologię, z zawałami nie trafiali. Właśnie o to chodzi. No, ale profilaktyka pozostawia dużo do życzenia – mówi Paweł Harcerek, rezydent medycyny rodzinnej.
Kalendarz w tym roku, jak i w poprzednich latach, powstaje przy współpracy z Fundacją NU-MED. Całkowity dochód ze sprzedaży egzemplarzy zostanie przeznaczony na badania kardiologiczne.
– Im szybciej środki zostaną zebrane, tym szybciej badania wchodzą, tym szybciej możemy je ogłosić. Mogę na ten moment powiedzieć, że z poprzedniego kalendarza czyli z drugiej serii czyli „SILni mężczyźni”, w tej chwili będą trwały we wrześniu badania męskie, urologiczne. Wielu mężczyzn skorzysta dzięki temu z badań i mamy nadzieję, że dzięki temu kalendarzowi ktoś również zauważy swoje problemu kardiologiczne – mówi Joanna Chłądzyńska, Fundacja NU- MED.
Kalendarz na rok 2023 rok trafi do sprzedaży prawdopodobnie we wrześniu.
Autor: Fatima Olińska