reklama
Kategorie

Manifest związkowców „Sierpnia 80” w Katowicach. Chodziło o politykę energetyczną kraju

reklama

Związkowcy Sierpnia 80 manifestowali w czwartek pod biurem poselskim premiera Mateusza Morawieckiego w Katowicach. Z pokojowym nastawieniem chcieli i chcą wyrażać swój sprzeciw wobec aktualnej polityki energetycznej w kraju. Górnicy uważają, że państwo okrada i oszukuje polskich obywateli.

Pośród wygłaszanych oczekiwać jest przede wszystkim uporządkowanie systemu sprzedaży i dostępu do węgla.

Żądamy tego, żeby Polacy mieli w końcu tani dostęp do węgla, nie to co dzisiaj się dzieje. Jak się okazuje Polska Grupa Górnicza w dalszym ciągu sprzedaje węgiel dilerom, którzy od nas biorą go za 1 tys. złotych, a sprzedają go za 3-3,5 tys. złotych. Żądamy w końcu określenia się przez pana premiera, pan premier jeździ, opowiada po całym kraju jak to inwestuje w górnictwo, jak zwiększa wydobycie. Prawda jest zupełnie inna, górnictwo stoi nad przepaścią – mówi Rafał Jedwabny, przewodniczący WZZ „Sierpień 80” na KWK Murcki-Staszic.

Bo jak mówią związkowcy, ludzi do pracy brakuje, a ci którzy jeszcze się utrzymali pracują po siedem dni w tygodniu bez dodatkowego wynagrodzenia. W przyszłym roku Polska Grupa Górnicza ma zmniejszyć wydobycie o milion ton, a zawarta umowa społeczna powinna ulec zmianie. Górnicy, którzy dziś pikietowali chcą, by w polityce energetycznej państwa do roku 2040 węgiel był wpisany jako paliwo przejściowe.

reklama

– Na pewno oczekujemy inwestycji w górnictwo, to jest konieczne, żeby na przyszłość się zabezpieczyć, bo to jest rok, dwa lata gdzieś tam jakiejś pracy ciężkiej. Czyli po pierwsze finansowanie, po drugie przyjęcia nowych osób. Bo my już jedziemy ostatkami sił, naprawdę rąk do pracy brakuje w górnictwie. No i chcielibyśmy, żeby od września ruszyły z powrotem szkoły górnicze, które zostały zlikwidowane – mówi Patryk Pieczko, przewodniczący WZZ „Sierpień 80” na KWK Mysłowice-Wesoła.

Związkowcy od polskiego rządu, a szczególnie premiera Morawieckiego oczekują nie tylko konkretnych rozwiązań, a te jak mówią, sami rządowi proponują. Chcą przede wszystkim rozmów, owocem których mogłyby być realne działania, bo do tej pory takie nie zostały jeszcze podjęte. A sytuacja węglowa na polskim rynku będzie coraz trudniejsza i za surowiec trzeba będzie płacić jeszcze więcej.

– Wielokrotnie wcześniej do niego występowaliśmy, ja sam osobiście pisałem do niego, do premiera Morawieckiego [przyp. Red.], kilkanaście listów, żeby zajął się problemem energetyki, górnictwa, Śląska. Ta manifestacja ma uzmysłowić temu, że nigdy więcej przebierańców i ludzi, którzy na spadochronach na Śląsku przychodzą, nie powinniśmy wybierać. Ale powinna również uzmysłowić posłom ziemi śląskiej, niech zaczną w końcu coś robić – mówi Bogusław Ziętek, Komisja Krajowa WZZ „Sierpień 80”.

Tym bardziej, że pochodzący z województwa śląskiego premier Mateusz Morawiecki decyzją Komitetu Politycznego PiS, od 1 lipca obejmie funkcję pełnomocnika okręgowego ugrupowania. W dzisiejszej pikiecie wzięło udział blisko 200 związkowców, którzy nie zniechęcili się po wtorkowej interwencji policji . Jak podkreślają, walczą o dostępność do węgla dla każdego Polaka, by odbiorcy indywidualni nie musieli płacić za niego 5-6 tys.

Autor: Fatima Orlińska

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button