reklama
SportWiadomość dnia

Górnik Zabrze – Lech Poznań 4.11.2017. Zabrzanie obronią fotel lidera ekstraklasy? [WIDEO]

reklama

Sobota, 4 listopada to ważna data dla kibiców z Zabrza. Górnik zmierzy się w szlagierze kolejki z Lechem Poznań. Lech, jeśli wygra – może zostać nowym liderem Lotto Ekstraklasy. Górnik 1. miejsce w tabeli zamierza obronić.

 

Trener Lecha Poznań przed meczem z Górnikiem Zabrze w meczu 15. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Zespół ze stolicy Wielkopolski jest trzeci w tabeli, a klub ze Śląska prowadzi w niej. Trener Bjelica wie, co Kolejorza czeka w Zabrzu – „to nie będą szachy”(źr:TVP Info)

reklama

 

Igor Angulo średnio strzela jednego gola na mecz. Czy w sobotę podtrzyma tę passę?

W czternastu kolejkach strzeliłeś czternaście goli, a zagrałeś w trzynastu meczach. Nieźle…

– Czternaście goli w sezonie to mój najlepszy indywidualny wynik w karierze zanim trafiłem do Polski. Tyle samo bramek strzeliłem w lidze greckiej. Jest jednak znacznie lepiej, bo wtedy zajęło to cały sezon, a teraz nawet nie połowę. To dobry wynik, ale najważniejsze, że te gole dają nam punkty. Tylko wtedy są ważne.

Gracie z bardzo silnym rywalem. O kolejne gole chyba nie będzie łatwo?

– Nigdy nie jest łatwo, bo polska liga jest bardzo wyrównana. Rywal jest bardzo mocny. Oglądaliśmy Lecha, gra bardzo ofensywnie, chce strzelać gole, ale tak samo było w wielu innych meczach. Pokonaliśmy Legię, Wisłę, powalczymy też z Lechem. Myślę, że czeka nas bardzo dobre spotkanie. Obie drużyny strzelają sporo goli i chcą grać ofensywnie. My gramy w Zabrzu, gdzie jesteśmy bardzo mocni.

Kolejny raz zagracie na pełnym stadionie.

– To już norma. Zawsze jest u nas pełno, a słyszałem, że teraz będzie jeszcze więcej ludzi, bo cały stadion jest otwarty dla kibiców. To wielka sprawa. Na każdym kroku podkreślamy, że kibice są naszym wielki wsparciem. Czy gramy w Zabrzu, czy na wyjazdach.

Ostatni gol strzelony przez ciebie z Sandecją był wyjątkowo efektowny.

– Dostałem takie podanie od Rafała Kurzawy, że nie chciałem być gorszy (śmiech). Napastnik od tego jest, by czasami mieć jedną okazję, wygrać walkę z obrońcami i strzelić gola. Po podaniach Rafała strzelam sporo bramek, bo Górnik to nie jeden piłkarz, ale cały zespół. Na moje bramki pracują wszyscy.

Sporo goli strzelasz w tym roku. Ten najważniejszy?

– To nie zmieni się pewnie już do końca roku. Bramka strzelona w Puławach, bo dała nam wygraną na wagę awansu do ekstraklasy. To chyba najważniejsze trafienie w mojej karierze. Nie wiem, co musi się stać, żeby to się zmieniło. Proszę popatrzeć, ile dobrych rzeczy wydarzyło się po awansie.

Najładniejsze trafienie?

– Na to nie patrzę. Każda bramka ma taką samą wartość i tak samo cieszy.

Nie jesteście jeszcze zmęczeni?

– Ja nie narzekam. Tak trenujemy, żeby w meczu pokazać moc. Z Sandecją po przerwie wyglądaliśmy bardzo dobrze.

Trener Nawałka powołuje piłkarzy z Zabrza do kadry. Twoi faworyci?

– Ja niestety powołania nie dostanę. I Dani pewnie też. Moim zdaniem wszyscy Polacy w Górniku grają dziś tak, że mogą liczyć na powołanie. Dlatego jesteśmy w tabeli tak wysoko. Ale jak już mówiłem, Górnik to drużyna, a nie jeden czy dwóch piłkarzy. 

Wywiad pochodzi ze strony www.gornikzabrze.pl

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button