Miliony z Unii dla Śląska. Sukces jest jeden, ale ojców ma wielu
Dzisiaj marszałek otrzymał decyzję o przyjęciu programu „Fundusze Europejskie dla Śląskiego 2021- 2027”. Wczoraj o tych samych pieniądzach mówił w Zabrzu premier Mateusz Morawiecki.
– Kto przede wszystkim wynegocjował rekordowe środki dla regionalnych programów operacyjnych? Prawo i Sprawiedliwość. Kto wynegocjował fundusz sprawiedliwej transformacji, którego lwia część przypada na Śląsk? Prawo i Sprawiedliwość – mówił Mateusz Morawiecki, premier RP.
Jeszcze nie tak dawno razem, rząd i samorząd województwa śląskiego.
– Dla mnie to są dwa płuca tego samego organizmu – władza samorządowa i rządowa – powiedział Morawiecki kilka miesięcy temu podczas wspólnej konferencji prasowej z marszałkiem Jakubem Chełstowskim.
Dziś o unijnym wsparciu mówią już osobno, i każdy czuje się ojcem tego sukcesu. Może rząd wywalczył środki, ale – zdaniem marszałka – kluczową rolę odegrał samorząd. Teraz samorządowcy oczekują, że w Warszawie zapadną decyzję, które szybko umożliwią skorzystanie z unijnych miliardów.
– Kolejny spór z dużym ciałem politycznym nie jest do niczego potrzebny. Nam potrzeba środków unijnych na rozwój regionu i Polski. Te środki są. Pan premier je wywalczył, negocjując z Brukselą. My chcemy ich implementacji na poziomie regionalnym. Myśmy się do tego przygotowywali bardzo dobrze i my nie odpowiadamy za politykę krajową. To jest kompetencja rządowa. Dlaczego przez tę politykę krajową ma cierpieć region, że te środki mają być później uruchomione. Gdzie tutaj sprawiedliwość i logika? – mówi Jakub Chełstowski, marszałek woj. śląskiego.
Wracając do pieniędzy, niektórzy powątpiewali czy w końcu Polska je dostanie. Jednak teraz wydaje się, że wszystko jest już jasne. Teraz trzeba te pieniądze dobrze wykorzystać. Zwłaszcza część przeznaczoną na transformację regionu.
– Z punktu widzenia miast jest to proces kluczowy, bo odbywa się na wielu poziomach. Na gospodarczym, być może najbardziej widocznym. Ale jest też ten poziom społeczny. Zachowanie spokoju, wskaźników demograficznych i atrakcyjności naszego województwa – mówi Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.
Ponad 2 mld euro na transformację to wielka szansa, ale potrzeby są jeszcze większe.
– Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach obliczył, że transformacja naszego regionu do 2050 roku ma kosztować 200 mld złotych. Gdybyśmy to na lata rozbili, to tych pieniędzy jeszcze znacząco brakuje. Nie chcę tego kontestować, bo dobrze, że one są. Tylko najważniejsze jest to, żeby one nie były marnowane na pierdoły – mówi Dominik Kolorz, szef Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności”.
Sukces jest jeden, ale ojców ma wielu. Pytanie, czy i kiedy oni wszyscy będą w stanie dogadać się tak, żeby inwestycje z unijnym dofinansowaniem mogły być jak najszybciej realizowane.
Autor: Łukasz Kądziołka