Mysłowice: walka o życie dwumiesięcznego dziecka. Przez telefon uratował je strażak!
Strażak z PSP w Mysłowicach, który miał dyżur odebrał telefon alarmowy z informacją o bezdechu u dwumiesięcznego dziecka. – Strażak przez telefon poinstruował, jakie należy wykonywać czynności, żeby przywrócić oddech u dziecka i jednocześnie dysponował na miejsce zdarzenia Zespół Ratownictwa Medycznego. Osoba, która dzwoniła przekazywała informacje drugiej – ratującej dziecko, jakie czynności ma wykonywać. Po chwili dyspozytor uzyskał informację, że dziecko zaczęło oddychać – informuje Wojciech Chojnowski, rzecznik prasowy PSP w Mysłowicach.
Jakub Skalmierski jest strażakiem z 2-letnim stażem i w tym dniu zastępował na służbie dyspozytora. Więcej na ten temat w Silesia Informacjach o godzinie 17.45 i 20.
-
Katowice: mężczyzna zatrzymał patrol policji na Rynku w Katowicach. Za co?
-
Zadymy i starcia z policją po śmierci kibica w Knurowie
-
W Tychach będzie się można kąpać w piwie! Sprawdź to
-
Jaki prezent na pierwszą komunię świętą?