Najdroższe szybkie koleje w Europie. Czyżby w Polsce?
Podróże z Krisem
Po ostatnich podwyżkach w PKP i patrząc, ile kosztuje teraz przejazd Pendolino z Katowic do Warszawy, postanowiłem sprawdzić, ile kosztuje bilet na szybki pociąg w Europie. Czy Polska nadal jest niedrogim krajem? Można się bardzo zdziwić i natrafić na kilka niespodzianek.
Krzysztof Wilczewski
Żeby było wiarygodnie, wybierałem za każdym razem połączenia pomiędzy dwoma miastami o podobnej odległości, jaka dzieli Katowice i Warszawę. Szukałem więc dużych miast oddalonych od siebie o mniej więcej 300 km i sprawdziłem ceny połączeń pomiędzy tymi miastami na dzień następny dla osoby dorosłej bez zniżek i bez taryf specjalnych.
Do mojego małego eksperymentu wybrałem oczywiście Polskę, a więc trasę Katowice – Warszawa, a także:
- Czechy, trasa Ołomuniec – Praga
- Francję, trasa Paryż – Dijon
- Niemcy, Berlin – Hamburg
- Hiszpanię, Barcelona – Saragossa
- Włochy, Bolonia – Rzym
- Portugalię, Lizbona – Faro.
Który z tych krajów na trasie około 300 km oferuje najtańsze a który najdroższe szybkim pociągiem?
Uwaga! Tutaj niespodzianka: Polska okazała się najdroższym krajem jednocześnie z drugim najdłuższym czasem przejazdu.
Zwycięzcy cenowi na trasie o odległości około 300 km szybkimi pociągami (wszystkie ceny podane w PLN wg dzisiejszego przelicznika walut):
1. Hiszpania 75 zł
2. Czechy 85 zł
3. Portugalia 110 zł
4. Niemcy 131 zł
5. Włochy 160 zł (prywatny przewoźnik), 183zł (państwowy przewoźnik)
6. Francja 174 zł
7. Polska 199 zł
Zwycięzcy pod względem czasu przejazdu na tych samych trasach:
1. Hiszpania 1h 23 min
2. Włochy 1h 25 min
3. Francja 1h 39 min
4. Niemcy 1h 43 min
5. Czechy 2h 20 min
6. Polska 2h 22 min
7. Portugalia 3h 00min
Oczywiście ranking samego czasu przejazdu jest nieobiektywny z uwagi na różne odległości tras – w niektórych przypadkach będzie to 300km, a w innych 270km. Nie mniej jednak przy zbliżonych odległościach taki rozstrzał cen szokuje i zmusza do zadania sobie pytania – dlaczego u nas jest tak drogo, a w zasadzie – dlaczego mamy najdrożej w Unii Europejskiej, gdy chodzi o szybką kolej?
Słowem klucz, które wyjaśnia wszystko jest KONKURENCJA. W większości z wymienionych wyżej krajów rynek kolejowy nie jest zmonopolizowany, nie należy wyłącznie do firmy państwowych. Tuż za naszą granicą, u naszych sąsiadów Czechów główne trasy kolejowe obsługiwane są przez trzech różnych przewoźników. We Włoszech jeżdżą pociągi państwowego i prywatnego przewoźnika: na trasie Rzym – Florencja w jedną stronę jeździ od czterech do pięciu pociągów Pendolino w ciągu jednej godziny. W Polsce jeżdżą cztery takie pociągi z Katowic do Warszawy, ale w ciągu całego dnia…