reklama
REKLAMA
Kategorie

„Nerka” w Będzinie zniknie? Jest pomysł na przebudowę koszmarnego ronda

reklama

Nic się tu nie zmienia od lat i raczej raczej nowej historii tego miejsca nikt szybko nie napisze. -Jak tu na rowerze jeżdżę, to widzę studzienki kanalizacyjne pozapadane, wszystko zapadnięte jak jeżdżę do roboty to muszę omijać, bo już się boję, koleiny są tam straszne – mówi Krzysztof Zancerz, mieszkaniec Będzina. Pokonanie największego ronda w Będzinie do łatwych zadań nie należy. Jak na razie jedyną planowaną tu nowością ma być projekt remontu Drogi Wojewódzkiej 910, która łączy Będzin z Dąbrową Górniczą. Ten właśnie powstaje. -Na nerkę wydamy X a na jej utrzymanie wydamy 10 razy X – mówi Ryszard Pacer, Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Codziennie przez rondo w Będzinie, potocznie zwane nerką przejeżdża 20 tysięcy aut. Projekt ma zakładać na odcinku 7 km całkowitą wymianę asfaltu, ujednolicenie szerokości obu jezdni i  przebudowę pobocza. Z tego, co mówi inwestor nie zmieni się jednak to, co zdaniem mieszkańców zmienić się powinno już dawna, czyli sama nerka. -Dobrym argumentem za tym rozwiązaniem, które jest teraz jest to, że że nie ma tam zbyt wielu wypadków, więc jest to rozwiązanie funkcjonalne i bezpieczne. Zważywszy na to, ile jest tam dróg i kierunków ruchu i że są tam linie tramwajowe, to rozwiązanie się sprawdza – dodaje Ryszard Pacer, Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach.
 

 

Więc raczej nie ma co liczyć na przebudowę kształtu skrzyżowania. -Widziałem jak kierowca wymusił pierwszeństwo no i doszło do stłuczki, no z resztą bardzo dużo ludzi przyjezdnych, którzy tędy przejeżdżają jednak się tutaj na tej naszej nerce gubi – mówi Andrzej Maciejczyk, mieszkaniec Będzina. Modernizacja „nerki” w Będzinie na DW 910 to będzie jeden z największych remontów w województwie śląskim. Zdaniem ekspertów – mocno spóźniony. -Ruch mógł w czasie eksploatacji od zaprojektowania ulec zmianie. Poza tym liczba pasów na poszczególnych kierunkach może być niewystarczająca. Także uważam, że jest bardzo wiele czynników które powinny być rozpatrzone – mówi prof. Kazimierz Kłosek Politechnika Śląska. Zależnie od pomysłów projektanta koszt remontu może pochłonąć nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Dołączenie do niego jeszcze zmiany  kształtu Nerki” i wprowadzenie innych pomysłów zależy od władz i mieszkańców Będzina. -Dopiero na etapie rozpoczęcia prac projektowych będziemy mogli konsultować zakres modernizacji tej drogi – mówi Kinga Wesołowska, UM W Będzinie.

reklama

 

Czasu na rozmowy jest dużo. Na stworzenie dokumentacji firma ma rok i ponad 1 mln zł. O wiele szybciej zacznie się inny remont w tym miejscu.  -Mówimy o przejazdach w kierunku Dąbrowy Górniczej i z Dąbrowy Górniczej. Jesteśmy po wybraniu wykonawcy, w ciągu najbliższych dni podpiszemy z nim umowę – mówi Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich. Po podpisaniu umowy w ciągu miesiąca rozpocznie się remont tramwajowego torowiska. Koszt prac to ponad 300 tysięcy złotych. <.>

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button