Rzucił jej telefonem o ścianę, bo dostał szału na widok SMS! Co w nim było?
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który w trakcie awantury ze swoją konkubiną, wyrwał jej telefon z ręki i rzucił nim o ścianę. Telefon się rozbił, a sprawca po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Ostra niestrawność po świętach i styrajku nauczycieli! TOP 5 SILESIA FLESZ
Funkcjonariusze dostali informację, że w jednym z bloków na warszawskim Mokotowie ma miejsce awantura. Słychać hałas i krzyki. Kiedy przybyli na miejsce, zastali pokrzywdzoną, która oświadczyła, że jej konkubent, 51-letni Marek R. wpadł w szał, kiedy zobaczył, że dostała wiadomość, wyrwał jej z ręki telefon i rzucił nim o ścianę. Telefon rozpadł się na kawałki, a powstałe straty wstępnie oszacowano na blisko 1500 zł. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, sprawca został zatrzymany.
W dniu zdarzenia policjanci nie mogli wykonać z mężczyzną jakichkolwiek czynności z uwagi na to, że był pod znacznym wpływem alkoholu. Po przebadaniu okazało się, że ma 3 promile w wydychanym powietrzu, w związku z tym noc spędził w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, do którego się przyznał i dobrowolnie poddał karze.
Kodeks karny za przestępstwo uszkodzenia mienia przewiduje karę pozbawienia wolności do 5 lat.
źr. KSP