Niezatapialna pomoc, czyli manewry WOPR w Dąbrowie Górniczej. Uczyli, jak ratować i unikać tragedii
Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Dąbrowie Górniczej trenowało dziś w asyście strażaków miejscowej Straży Pożarnej. Manewry, które odbyły się nad Pogorią III to cykliczne działania służące doskonaleniu umiejętności w podejmowaniu wspólnych akcji.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
– Ćwiczenia te pozwalają nam usprawnić działania w ratownictwie wodnym. Bo niestety zdarza się, że jako jednostka ratowniczo-gaśnicza przyjeżdżamy do takich sytuacji na akwenie wodnym, gdzie musimy komuś udzielić pomocy w wyciągnięciu osoby z wody i przetransportowaniu na brzeg – mówi asp. sztab. Rafał Surmacki, Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Dąbrowie Górniczej.
Jak przyznają ratownicy, pomoc straży bywa nieoceniona i nierzadko konieczna. Zdarzają się sytuacje, które wymagają większej liczby osób, a przede wszystkim cięższego, specjalistycznego sprzętu, którym dysponuje właśnie straż. Jak się również okazuje, wyciągnięcie tonącego człowieka na powierzchnię wody wymaga szczególnej ostrożności.
-Wszelkiego rodzaju obtarcia, przetarcia. Jeśli wyciągamy taką osobę na ponton musimy zdawać sobie sprawę z tego, że możemy na przykład przejechać tak kolokwialnie mówiąc plecami po pontonie i może dojść do jakiegoś otarcia. I dlatego takie manewry, ćwiczenia pomagają nam na znalezienie takiego konsensusu w tym, żeby jak najmniej boleśnie wyciągnąć taką osobę – informuje Bernard Filek , WOPR Dąbrowa Górnicza.
Niestety, zdaniem służb ratunkowych, zbliżające się wakacje szybko zweryfikują te umiejętności. Bo choć sezon na kąpieliskach dopiero się rozpoczął, to ostatnie prawdziwie letnie dni pokazały, że jedynie wykwalifikowani ratownicy to szansa na uratowanie ludzkiego życia.
autorka: Fatima Orlińska
Morderstwo? Samobójstwo? W zgliszczach hali w Chorzowie znaleziono zwłoki właściciela firmy [WIDEO]
Śląskie: Nie tylko kierowcy „potrafią w alkohol”. Rowerzysta wydmuchał 4 promile!