Nowi prezydenci w miastach woj. śląskiego WIDEO
Gliwice, Zabrze, Jastrzębie-Zdrój, Tychy – to tylko niektóre z miast w regionie, gdzie po wczorajszym głosowaniu zmieni się prezydent. Jakie będą pierwsze decyzje nowych włodarzy miast i czy są zaskoczeni wynikami głosowania – o tym Paweł Jędrusik.
W sztabie u Macieja Gramatyki w Tychach już niespełna godzinę po zamknięciu lokali wyborczych było wiadomo, że tych wyborów nie przegra.
Ale sto lat rządzić Maciej Gramatyka nie będzie, bo zgodnie z prawem prezydentem może być przez dwie kadencje. Swojego rywala – Sławomira Wróbla z Prawa i Sprawiedliwości pokonał różnicą ponad 6 tysięcy głosów.
– Jestem zaskoczony w ogóle z wyniku, który osiągnąłem w tych wyborach do samorządu, bo mój komitet, czyli Koalicji Obywatelskiej zdobył 10 mandatów w radzie miasta. Nie spodziewaliśmy się takiego wyniku. Wspólnie z samorządowcami Andrzeja Dziuby, których jest pięciu w radzie miasta, mamy większość potrzebną do stabilnego rządzenia Tychami. A mój wynik? Dla mnie jest naprawdę wielkim wyróżnieniem – mówi Maciej Gramatyka, prezydent elekt w Tychach.
Maciej Gramatyka doświadczenie samorządowe ma, bo ostatnio pełnił funkcję prezydenta. W wyborach poparł go dotychczasowy prezydent Andrzej Dziuba.
– Oczywiście spodziewałem się, że wygra, byłem pewien, że wygra. Jeżeli mówimy o niespodziankach, to raczej powiedziałbym, że bardzo dobry wynik kontrkandydata, który do tej pory tak naprawdę nie zaistniał na dobre w życiu publicznym miasta Tychy, mimo tego że był radnym. I ten jego wysoki wynik jest dla mnie taką niespodzianką in minus – mówi Andrzej Dziuba, senator RP, były prezydent Tychów.
Niewiele brakło, a na in minus byłaby Katarzyna Kuczyńska-Budka, bo w Gliwicach o tym, kto zostanie prezydentem zadecydowała różnica raptem 540 głosów. Prezydent elekt z ramienia Koalicji Obywatelskiej wie już co zrobi tuż po zaprzysiężeniu.
– Z takich rzeczy dużych i takich zadań trudnych, infrastrukturalnych to jest kwestia budowy szpitala. I chciałabym, żeby ta koncepcja, którą już zapowiedziałam w kampanii, czyli budowy szpitala, nie tylko miejskiego, ale także z taką nadbudową wielospecjalistyczną, razem ze Śląskim Uniwersytetem Medycznym, stała się faktem – mówi Katarzyna Kuczyńska-Budka, prezydent elekt w Gliwicach.
Faktem stała się też porażka rządzącej Zabrzem od 18 lat Małgorzaty Mańki-Szulik. Jej rywalka – Agnieszka Rupniewska popierana przez Koalicję Obywatelską wygrała różnicą 6,7 tysięcy głosów.
– Na pewno będziemy otwierać urząd na wszelkie możliwe sposoby dla mieszkańców naszego miasta, bo to jest coś co jest dla mnie bardzo istotne. A z tych twardych rzeczy na pewno bardzo ważne jest to, żeby przeprowadzić audyt finansowy. Żeby zorientować się, jak wygląda sytuacja finansowa zarówno w mieście, jak i w spółkach miejskich – mówi Agnieszka Rupniewska, prezydent elekt w Zabrzu.
Z kolei w Jastrzębiu-Zdroju zakończyła się era Anny Hetman. Prezydent przegrała z Michałem Urgołem, który startował z poparciem Prawa i Sprawiedliwości.
– Pierwsze działanie to należy na spokojnie się rozejrzeć w tych wszystkich projektach, o których była mowa, że są gotowe. Spojrzeć, czy one są rzeczywiście i zacząć i je realizować. A jeżeli nie, to przystąpić do działania i zacząć je projektować i wdrażać – mówi Michał Urgoł, prezydent elekt w Jastrzębiu-Zdroju.
Do zmian u steru władzy doszło też między innymi w Raciborzu, gdzie rządzić będzie teraz Jacek Wojciechowicz, były poseł i wiceprezydent Warszawy. Na zmiany przygotowali się również mieszkańcy Ustronia, gdzie rządził będzie Paweł Sztefek oraz Zawiercia, gdzie władzę mieszkańcy powierzyli kobiecie – Annie Nemś.