REKLAMA
Kategorie

Parking na Placu Sejmu Śląskiego w Katowicach zniknie. Kierowcy nie są zadowoleni [WIDEO]

Wbrew nie giełda samochodowa tylko plac Sejmu Śląskiego w centrum Katowic. Codziennie parkują tu setki kierowców. Stałą praktyką jest zostawianie kartki z numerem telefonu za szybą samochodu. Czasem po powrocie do auta można się zdziwić.

 

  • Nasadzonych ma zostać około 40 drzew, dwie fontanny i ławki. Pomysł nie za bardzo podoba się tym parkującym

  • Właśnie do z korzystania centrów przesiadkowych i z komunikacji miejskiej miasto chce coraz bardziej motywować kierowców

  • Na razie ogłoszono przetarg na zaprojektowanie przebudowy placu Sejmu Śląskiego

– Już byłem razy zablokowany przez inne samochody. Nie było żadnych numerów telefonów. Gdzieś się tam dowiedziałem od kogoś, że właściciel tego samochodu jest w Urzędzie Marszałkowskim. Latałem, szukałem przez półtorej godziny – mówi Dariusz Fidyk, mieszkaniec Dąbrowy Górniczej.

Pan Dariusz przyjeżdża tu raz w tygodniu i już przyzwyczaił się do tego, że szansa na zaparkowanie jest jeszcze tylko o godzinie 6.00. Później robi się ciasno. Jeśli gdzieś da się wcisnąć, to trzeba parkować, póki się da. Jednak miasto chce zmienić to miejsce i postanowiło zamienić je w mały park. Ma on wyglądać mniej więcej tak.

To jest duży kawałek betonu, który jest po raz kolejny taką wielką wyspą ciepła. To ma dwa zadania. Po pierwsze likwidację tej wyspy ciepła, a po drugie wpłynąć na retencję wód powierzchniowych. Zakładamy, że w tym miejscu powstanie niecka, która będzie gromadziła wodę i będzie wypełniona roślinami odpornymi na okresowe zalewania. To ma odciążyć w dużej mierze system kanalizacji miejskiej – mówi Michał Szafraniec, Zakład Zieleni Miejskiej w Katowicach.

Poza tym nasadzonych ma zostać około 40 drzew, dwie fontanny i ławki. Pomysł nie za bardzo podoba się tym parkującym.

Z jednej perspektywy. Z drugiej perspektywy – wszystkich osób, które przyjeżdżają do Katowic do pracy to jest katastrofa. Ja, ponieważ prowadzę od niedawna w tym miejscu działalność gospodarczą, nie mam możliwości, żeby korzystać z centrum przesiadkowego, które znajduje się na Zawodziu, bo zwyczajnie nie jestem w stanie ze wszystkimi tobołami, które mam ze sobą, poruszać się komunikacją miejską – mówi Monika Bubak, mieszkanka Mysłowic.

Właśnie do z korzystania centrów przesiadkowych i z komunikacji miejskiej miasto chce coraz bardziej motywować kierowców.

CZYTAJ TAKŻE: Katowice walczą z samochodami? Park zamiast parkingu na placu Sejmu Śląskiego

Katowice walczą z samochodami? Park zamiast parkingu na placu Sejmu Śląskiego

– Mają właśnie stanowić taki bufor. Miejsce, w którym można zostawić bez problemu samochód. Tak, aby dojechać do centrum miasta komunikacja miejską. Te wszystkie zmiany, jeśli chodzi o politykę parkingową – czyli m.in. wprowadzenie wyższych stawek za parkingi i zwiększenie strefy płatnego parkowania – mają doprowadzić do tego, że w centrum miasta będzie większa rotacja samochodów – mówi Sandra Hajduk, UM Katowice.

Na razie ogłoszono przetarg na zaprojektowanie przebudowy placu Sejmu Śląskiego. Katowice chcą, żeby już w przyszłym roku Wojciech Korfanty zamiast na samochody spoglądał na zieleń i zamierza na ten cel wydać 4 mln zł.

Autor: Łukasz Kądziołka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button