Piękne szopki na Jasnej Górze. Zobaczcie zdjęcia
Jak co roku na Jasnej Górze można oglądać przepiękne szopki bożonarodzeniowe. Zobaczcie galerię zdjęć.
Jak w ubiegłych latach szopka bożonarodzeniowa składa się z dwóch części: tradycyjnej, usytuowanej na dziedzińcu i „ruchomej” na tzw. fosach. Jest też szopka w Bazylice, a także w tym roku dodatkowa – przywieziona z Betlejem, wyrzeźbiona w drzewie oliwnym przez tamtejszych chrześcijan. Znajduje się w Bastionie św. Barbary i jest znakiem pamięci o wyznawcach Chrystusa żyjących na terenach ogarniętych wojną czy zmagających się z materialnymi skutkami konfliktu.
Na dziedzińcu tuż przed Bazyliką wita pielgrzymów duża szopka stylizowana na chatę wyjętą z górskiego polskiego krajobrazu. To główna szopka w Sanktuarium. W niej adorowane jest Dzieciątko Jezus przenoszone w uroczystej procesji po Pasterce. Motto, którym jest hasło roku duszpasterskiego w Kościele w Polsce, przypomina, że „uczestniczymy we wspólnocie Kościoła”, którą tworzy Jezus Chrystus przychodzący do człowieka, by go zbawić.
Żłóbek z Dzieciątkiem Jezus i Świętą Rodziną znajduje się w drewnianej chacie, którą wykonali górale. W niej znajdują się postaci, które znamy z kart Ewangelii: Maryja, św. Józef, aniołowie, pasterze i królowie oraz trzej ostatni następcy św. Piotra.
Aż pół tysiąca postaci i innych elementów ukazujących codzienne ludzkie życie, w które przez swe narodziny „wszedł” Jezus, tworzy ruchomą szopkę umieszczoną na tzw. fosach. To jedna z największych pod względem liczby ruchomych figur tego typu szopek w Polsce. Jest to dzieło o. Bronisława Kraszewskiego jasnogórskiego dekoratora i jego współpracowników. – Każda figurka ma swoje „serce”. Jest nim urządzenie, które nią porusza. Każda wykonuje określoną czynność – opowiada o. Kraszewski. W szopce znalazły się postaci przedstawiające codzienne życie w Betlejem. Jest rybak, kowal, piekarz, praczki, są pasterze opiekujący się zwierzętami, ludzie ogrzewający się przy ognisku czy krzątający się przy swoich domach. W drugiej części ruchomej „betlejemki” nie brakuje odniesienia do polskiej rzeczywistości, tu zobaczymy figurki w regionalnych strojach czy białych zakonników z Jasnej Góry. Hołd Dzieciątku śpieszą oddać także święci i błogosławieni – św. Jan Paweł II i bł. kard. Stefan Wyszyński. To zauważenie bogatej polskiej historii, kultury i tradycji. – W tej szopce, trzeba się zatrzymać, by popatrzeć na szczegóły, na te małe elementy, które tak wiele mówią, i o ludzkim życiu, i o ludzkiej pracy, o dniu powszednim, tym dwa tysiące lat temu w Betlejem i teraz. To uświadamia też, że Jezus jest z nami, codziennie przychodzi w Eucharystii, w chlebie i winie, owocu ludzkich rąk. Powinno skłaniać do refleksji czy w naszej często gorączkowej codzienności, tęsknimy za Bogiem, szukamy Go – mówi paulin.
Pierwsze prace przy budowie szopek, ze względu na ich czasochłonność, rozpoczęły się już na początku listopada. 15 figurek ruchomych trafiło do naprawy, a kolejne 4 zostało zakupione. Dopełnieniem tej inscenizacji są zewnętrzne dekoracje wokół szopy a także żywe pawie.
Otwarcie jasnogórskiej „betlejemki” tradycyjnie nastąpiło po Pasterce.
Szopkę przy Bazylice i ruchomą szopkę można nawiedzać codziennie od godz. 9.00 do 18.00, od Bożego Narodzenia do 2 lutego.
Jest też szopka w Bazylice przygotowana przez brata Dawida Respondka. Ta ma bardzo tradycyjny charakter, bo jak podkreśla brat Dawid, Bazylika jest miejscem modlitwy, więc i szopka ma nie rozpraszać uwagi detalami, sprzyjać kontemplacji tajemnicy Bożego Narodzenia. – Tu często obserwuję piękną scenę, kiedy rodzice podprowadzają dzieci pod żłobek i uczą je przed Dzieciątkiem Jezus znaku krzyża, opowiadają o wydarzeniach z Betlejem – mówi zakonnik. Szopka została zbudowana z naturalnych elementów, bo one zdaniem paulina pomagają cieszyć się pięknem świata. – Drzewo, kamień, len, naturalne elementy powracają, stają się znów chętnie używane do dekoracji. To powrót do tradycji – zauważa brat Dawid.