Pielęgniarki z Chorzowa podniosły bunt! Przenosiny? Prędzej się zwolnimy! [WIDEO]
Pielęgniarki z Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie nie zgadzają się na przenosiny i w razie konieczności zapowiadają wypowiedzenia z pracy! Tworzyły zgrany zespół na oddziale wewnętrznym szpitala miejskiego w Chorzowie. Dziś jak mówią – chcą im to zabrać.
Premiera TOP 5 Silesia Flesz w Telewizji TVS zawsze w niedzielę o 19.50
Mamy własne wyniki wyborów! Sprawdź je w TOP 5 Silesia Flesz!
-Nie chcemy tego, chcemy razem z tym samym zespołem na tym samym miejscu. My to tworzyłyśmy, a teraz nas wyrzucają na bruk. Wiem, że tak to nie jest, bo zapewniają nam tę pracę, ale nie wiem, czy to będzie w tym zespole i czy to będzie tak trwało cały czas – mówi Katarzyna Mucha, pielęgniarka oddziału chorób wewnętrznych B Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie.
Pielęgniarki z zespołu szpitali miejskich w Chorzowie chcą pracować ze starym zespołem lekarzy. Ale szykują się zmiany. Lekarze z oddziału chcieli podwyżek, bo szpital oferował im znacznie niższe stawki niż inne placówki medyczne. Dyrekcja na podwyżki się zgodziła, ale tylko o 10 zł za godzinę. Część lekarzy wypowiedziała wtedy umowy. W tej sytuacji dyrekcja postanowiła o przeniesieniu oddziału wewnętrznego na miejsce neurologii – tak, aby w jednym budynku znalazły się obydwa oddziały wewnętrzne. To miałoby ułatwić pracę tym lekarzom, którzy jeszcze pozostali. I ułożyć grafik, który zabezpieczyłby pacjentów na dwóch piętrach.
-Zależy nam na naszych pracownikach i na tej kadrze, która sprawuję pracę w naszym szpitalu. Ale to są tylko wewnętrzne administracyjne zmiany i jest zapewnienie dyrekcji szpitala, że ikt nie straci pracy zarówno lekarze jak i pielęgniarki – mówi Kamil Nowak, rzecznik prasowy Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie.
-Z tym zespołem, który mamy można było się porozumieć i byłoby to zdecydowanie mniejszym kosztem niż te przenosiny, ten nowy zespół będzie pozyskany tylko w taki sposób, że zostaną podwyższone zarobki lekarzy pracujących w innych szpitalach – tych lekarzy trzeba będzie ściągnąć z innych szpitali – mówi Robert Świderski, ordynator oddziału chorób wewnętrznych B.
Pielęgniarki postawiły ultimatum – albo zostają w dotychczasowym miejscu albo odchodzą.
-Większość mojego życia pracuję na tym oddziale. Pracuję z koleżankami, lekarzami, nie chcę odchodzić, ale nie widzimy się w innym miejscu. Oddział naprawdę chodził dobrze, proszę porozmawiać z naszymi pacjentami. Bo to pacjenci są naszymi najlepszym świadectwem – mówi Aleksandra Dusińska, pielęgniarka oddziału chorób wewnętrznych typu B.
Przenosiny oddziału wewnętrznego B mają rozpocząć się we wtorek, 15 października.
autor: Monika Herman