Pierwszy protest PiS ws. wyborów do senatu rozpatrzony. W Tychach i Mysłowicach wszystko w porządku

Wojciech29 października 2019Ostatnio zaktualizowane: 29 października 2019

0 10 017 1 minuta

Jest decyzja w sprawie pierwszego z protestów wyborczych, jakie odnośnie głosów oddanych w wyborach do senatu złożyło Prawo i Sprawiedliwość. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego rozpatrzyła protest PiS w okręgu nr 75, obejmującym Tychy i Mysłowice.

Spiderman grasuje po Bytomiu!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego rozpatrzyła protest wyborczy Prawa i Sprawiedliwości dotyczący wyników wyborów do senatu w okręgu nr 75 w województwie śląskim, obejmującym Tychy i Mysłowice.

Jak poinformowała prezes izby Joanna Lemańska, Izba Kontroli Nadzwyczajnej pierwszy z protestów PiS pozostawiła bez dalszego biegu. W okręgu nr 75, obejmującym poza miastami Tychy i Mysłowice także powiat bieruńsko-lędziński wybory do senatu wygrała wiceprezeska partii Wiosna, Gabriela Morawska-Stanecka , startująca z Komitetu Wyborczego KW SLD.

Zdobyła 50,93% głosów, Czesław Ryszka, jej kontrkandydat z PiS zdobył 49,07 proc. poparcia. To ponad 2 tysiące głosów mniej. KW Prawa i Sprawiedliwości chciał ponownego przeliczenia głosów w wyborach do senatu w tym okręgu. Sąd Najwyższy jednak nie stwierdził wymagań, dzięki którym protest wyborczy mógłby być uznany za skuteczny. I dlatego protest wyborczy odnośnie okręgu nr 75 nie będzie decyzją SN rozpatrywany. To formalnie koniec rozpoznania przez sąd tego protestu.

Ale nie koniec rozpatrywania innych, bo KW Prawo i Sprawiedliwość wniósł więcej protestów odnoszących się do wyników wyborów do senatu. W sumie jest ich sześć. Oprotestowano wyniki wyborów w okręgu 75 obejmującym Tychy, Mysłowice i powiat bieruńsko – lędziński, okręg nr 100 w Koszalinie, numer 12 w Grudziądzu, numer 96 w Kaliszu, nr 92 w Gnieźnie oraz 95 – to okręg, w którym głosowali mieszkańcy powiatu krotoszyńskiego oraz ostrowskiego.

PiS postulowało w tych okręgach o ponowne liczenie głosów w wyborach do senatu. Zdaniem przedstawicieli KW PiS część głosów jako nieważne – za nieważne uznano niewłaściwie. Zdaniem przedstawicieli komitetu wyborczego – powinny być uznane za ważne.