reklama
Kraj

Pijany kierowca, poszukiwany pasażer, w bagażniku koza Frania! [FOTO]

Takiej kompilacji policjanci na drodze jeszcze nie widzieli. Nietrzeźwy kierowca z sądowym zakazem, pasażer poszukiwany, a w bagażniku koza Frania! Takie trio zatrzymała do kontroli policja 😉

 

 

TOP 5 Silesia Flesz bije kolejne rekordy z WOŚP i pyta kto i po co bije kota?!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

Zdarzają się kontrole drogowe, które na długo zapadają w pamięci funkcjonariuszy. Do jednej z nich doszło na ul. Skwierzyńskiej w Krzeszycach. Patrol sulęcińskiej drogówki zauważył osobowego volkswagena polo. To, co dostrzegli przez tylną szybę pojazdu wprawiło ich w niemałe zdziwienie. W bagażniku znajdowała się… koza. Samo zwierzę wydawało się być spokojne i „przyzwyczajone” do podróżowania, co potwierdził sam kierujący. Zdziwienie mundurowych było jeszcze większe gdy od 33-latka wyczuli alkohol.

Przeprowadzone badanie wykazało, że miał prawie 1,5 promila w wydychanym powietrzu. A to jeszcze nie koniec. Mężczyzna nie posiadał prawa jazdy. Miał dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. W aucie prócz pasażerki Frani, znajdował się jeszcze 39-latek, który z kolei był osobą poszukiwaną.

Mężczyzna, został zatrzymany, a następnie doprowadzony do zakładu karnego. Kierowca po wykonanych czynnościach został zwolniony, a koza Frania wraz z kluczykami od auta przekazana dla znajomego 33-latka. To jednak nie koniec jego kłopotów. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości mimo wcześniejszego wyroku, a także złamania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, mężczyźnie może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

 

źródło: Policja Lubuska

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Kibole Zagłębia Sosnowiec zrobili oborę w Obornikach! Ostra zadyma na imprezie dla chorego dziecka! [WIDEO]

SENSACJA! W lesie w Bieruniu odkryto samolot. W środku znaleziono zwłoki załogi [WIDEO, ZDJĘCIA]

Katowice: Właściciele sklepów z alkoholem chcą powstrzymać prohibicję i mają już na to patent!

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button