reklama
Kategorie

Policjanci z Gliwic wyjaśnili zagadkę pustej żaglówki i „pływaka-widma”

reklama

Gliwicka policja wyjaśniła zagadkę przewróconej żaglówki i pływaka widma. Nie będzie konieczności przeszukiwania dna jeziora sonarem. Wstrzymano akcję i przyjazd większych sił policji oraz straży pożarnej w rejon jeziora Dzierżno Duże. Pyskowiccy policjanci opływający motorówką jezioro napotkali mężczyznę, który przyznał, że dzień wcześniej podczas żeglowania miał „wywrotkę”. Silny wiatr przewrócił jego żaglówkę, a on sam wpadł do wody. Musiał ratować się przed hipotermią, dlatego po dopłynięciu do brzegu, wychłodzony, myślał jedynie o dostaniu się do domu i ogrzaniu. Nikogo nie informował o zdarzeniu. Był przekonany, że nikt incydentu nie widział. Dzień później 60-letni mieszkaniec Gliwic wrócił nad jezioro z zamiarem wydobycia swojej łodzi i nie znalazł jej. Zaintrygowali go za to przeczesujący akwen policjanci. Sprawa zakończyła się pomyślnie. Najważniejsze, że nikt nie zginął.

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button