Policyjny pościg ulicami Tychów. Padły strzały
Policjanci z Tychów zatrzymali pijanego kierowcę mercedesa, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. W trakcie ucieczki mężczyzna usiłował potrącić interweniujących funkcjonariuszy. Padły strzały z broni służbowej. 34-latek kontynuował jednak ucieczkę. Po dojechaniu do lasu kobiórskiego, porzucił samochód i próbował uciec pieszo. Wtedy zatrzymali go policjanci.
TOP 5 Silesia Flesz: Śląsk i Zagłębie w obliczu epidemii!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
Dziś, tuż przed godziną 4.00, patrol ruchu drogowego na ulicy Mikołowskiej postanowił zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę osobowego mercedesa. Mężczyzna zignorował policyjne polecenie i podjął próbę ucieczki. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg ulicami miasta. Do działań włączyły się również inne patrole, które pełniły wtedy służbę na terenie Tychów. Wsparcia udzielił również patrol prewencji, który na ulicy Stoczniowców zablokował mężczyźnie drogę.
Uciekinier nie zastosował się do wydawanych poleceń i próbował potrącić interweniujących policjantów. Wtedy padły strzały, które jednak nie zatrzymały mężczyzny. Pościg zakończył się w lesie kobiórskim, gdzie po porzuceniu samochodu, kierowca kontynuował ucieczkę pieszo. Wtedy zatrzymali go policjanci.
Kierującym okazał się 34-letni mieszkaniec Tychów. Mężczyzna był pijany. Zatrzymanemu oraz interweniującym policjantom, nic się nie stało.
Wyjaśnieniem szczegółów tego zdarzenia zajmują się policjanci pod nadzorem prokuratury.
Ile potrwa epidemia koronawirusa w Polsce? Prognozy spółki ExMetrix
Koronawirus na Śląsku: Już 3 osoby wyzdrowiały. Mamy kolejnych ozdrowieńców
Było kilka osób, są tysiące! Śląska grupa na facebooku zbiera pomoc dla śląskich szpitali!
źr. KMP Tychy