Policyjny pościg w Chrzanowie. Policja musiała strzelać, żeby zatrzymać 29-latka ze Śląska!
Policja musiała strzelać podczas pościgu, jaki miał miejsce w Chrzanowie. Dopiero, kiedy mundurowi dopadli uciekającego okazało się, dlaczego był tak zdeterminowany, by nie dać się złapać.
SZOK i NIEDOWIERZANIE!!! Pijana kobieta zamknęła psa w PACZKOMACIE!
Wszystko rozegrało się w Chrzanowie w woj.małopolskim w sobotę, 1 czerwca. Późnym wieczorem policjanci chcieli zatrzymać kierowcę, który przekroczył prędkość. Ale ten nie myślał się poddawać i zaczął uciekać. Pościg w Chrzanowie przybrał dramatyczny obrót, kiedy policjanci zrównali się radiowozem ze ściganym autem. Wtedy jego kierowca uderzył w bok radiowozu, zatrzymał samochód i zaczął dalej uciekać na piechotę.
Wtedy jeden z interweniujących policjantów oddał strzał ostrzegawczy. To dopiero chyba przemówiło uciekinierowi, że policjanci nie żartują. Okazało się, że to 29-latek ze Śląska. Miał przy sobie narkotyki. Ale to nie jedyne, co miał na sumieniu mężczyzna.
29-latek nie miał także prawa jazdy, a w samochodzie miał kolejną kontrabandę. Okazało się, że wiózł elementy infrastruktury kolejowej. Czy były kradzione – wyjaśni to policyjne dochodzenie.
źródło: Policja/rmf24.pl