Ponad 5 tysięcy górników zakaziło się koronawirusem od początku pandemii. Minionej doby wśród załogi Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Polskiej Grupy Górniczej potwierdzono łącznie 80 nowych przypadków SARS-CoV-2. Najwięcej chorych przybyło w należącej do JSW kopalni Borynia.
Wieczór zbrodni z serialem „Prawo i Porządek” w TVS
Od początku epidemii potwierdzono zakażenie koronawirusem 5438 górników z kilkunastu kopalń w województwie śląskim. W całym regionie zakażonych jest łącznie blisko 10,7 tys. osób zarażonych.
Najwięcej górników z koronawirusem pracuje w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. W kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej potwierdzono 3108 przypadków zarażenia koronawirusem. W Pniówku jest to 1589 osób, 1177 osób w Ruchu Zofiówka, 239 w kopalni Jastrzębie-Bzie, 28 osób w kopalni Budryk, 73 w Ruchu Borynia oraz 2 w Ruchu Szczygłowice. Na kwarantannie przebywa 196 osób.
W Polskiej Grupie Górniczej wciąż rosnącym ogniskiem zakażenia jest kopalnia Marcel w Radlinie, gdzie przed kilkoma dniami były prowadzone badania przesiewowe załogi. W sobotę rano zakażonych było 216 pracowników tego zakładu. Ogółem w kopalniach PGG zanotowano dotąd 1740 przypadków koronawirusa.
W naalężocej do Węglokoksu kopalni Bobrek zakażonych zostało 590 górników. Obecnie koronawirusa ma tam jeszcze 125 osób (w tym 26 pracowników firm współpracujących z kopalnią), a 465 górników wyzdrowiało.
Źródło: RMF24.pl
Rafał Trzaskowski na Śląsku: Od dawna ostrzegaliśmy, że będą kłopoty w kopalniach! [WIDEO]
Kolejnych 92 górników z koronawirusem. Trwają masowe badania przesiewowe na COVID-19
a co z Ziemowitem?