reklama
Kategorie

Porozumienie górników z rządem do śmieci? Jeśli tak, na Śląsku czeka nas fala strajków!

reklama

Prawie każda kopalnia na Śląsku miała dziś swojego politycznego patrona. Górniczy zjazd kandydatów 30 września nie był przypadkowy. -Oszukali, no… No bo nawet nie wiadomo, czy do pracy będziemy mogli jutro przyjść, czy nam zamkną – mówi Krzysztof Załuska, górnik kopalni Jankowice w Rybniku. Przyszłość m.in. tej kopalni w Rybniku gwarantowało podpisane w styczniu porozumienie między rządem a związkami zawodowymi. Porozumienie zapewniało, że do końca września powstanie Nowa Kompania Węglowa i że żaden górnik nie straci pracy. -Upłynęło ponad 9 miesięcy – nie zrobiono niczego. Dzisiaj mija termin realizacji tego porozumienia i już wiemy, że nie zostanie ono dotrzymane – mówiła w Bytomiu Beata Szydło, kandydatka na premiera PiS. Na rządowy program ratowania górnictwa nie zgodziła się Bruksela.

 

Dodatkowo sytuację kopalń pogorszyła dołująca wciąż cena węgla na światowych rynkach. Dziś po roku swoich rządów premier Ewa Kopacz mówiła tylko o spełnionych obietnicach. O górnictwie nie było ani słowa. Za to na zwołanej dziś w trybie nagłym Radzie Ministrów mówiono tylko o Kompanii Węglowej. Nowym pomysłem na ratowanie branży ma być przejęcie przez Towarzystwo Finansowe Silesia 100 procent udziałów tonącego giganta. Oznacza to m.in. przejęcie jedenastu kopalń. –Jest to rozwiązanie problemu spisanego 17 stycznia tego roku . Mamy Silesię, Towarzystwo Finansowe, która to spółka wyleczy polskie górnictwo – mówi Andrzej Czerwiński, min skarb państwa. Zdaniem agitujących dziś wśród górników polityków lewicy, ratowanie Kompanii Węglowej przez rząd z góry było skazane na porażkę. -Takiego porozumienia które było oszustwem wyborczym byśmy nie podpisali. My byśmy zaproponowali poważne rozwiązania. Typu: ograniczenie parapodatków, likwidacja części parapodatków takich jak akcyza. Ograniczenie importu węgla zza wschodniej granicy , słabej niskiej jakości węgla. To by były realne pomysły – wylicza Tomasz Kalita, poseł SLD.

reklama

 

Pomysły, które mniej lub bardziej przerabiał i ten rząd. Jednak bez większych sukcesów. Lider Nowoczesnej natomiast na terenie po byłej kopalni Katowice mówił o tym, że jeśli górnictwo ma przetrwać to tylko w prywatnych rękach. -Proponujemy otwartą rozmowę z górnikami i mówię to tutaj w Katowicach, na Śląsku. W sytuacji, w której od przyszłego roku będziemy tworzyć, gdyby się tak udało, będziemy tworzyć rząd. Osoba  która chce rozpocząć pracę w górnictwie nie będzie miała wcześniejszej emerytury – mówi Ryszard Petru,  lider .Nowoczesnej. Koniec ich przywilejów na pewno dodatkowo podgrzałby sytuację na górniczym Śląsku. Ta od 1 października będzie bliska temperatury wrzenia. Kopalnie przechodzą ze stanu uśpienia w stan gotowości do strajku. <.>

 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button