reklama
Kategorie

Potężna awaria ciepłownicza w Dąbrowie Górniczej. Mieszkańcy bez ogrzewania i ciepłej wody [WIDEO]

Około 14 tysięcy mieszkańców Dąbrowy Górniczej nie będzie mieć do jutra ogrzewania i ciepłej wody. Wszystko z powodu awarii głównego rurociągu magistralnego w tym mieście. Problem dotyczy mieszkańców dzielnic Łęknice, Morcinka, Stary Gołonóg, osiedla Korczaka oraz części centrum miasta. Na razie jednak mieszkańcy zimna nie odczuwają.

 

– Nie ma ciepłej wody i nie ma centralnego ogrzewania. Przygotowujemy się w taki sposób, że ewentualnie, jak zachodzi taka konieczność, dogrzewamy. Farelkami, czym mamy – mówi Tomasz, mieszkaniec Dąbrowy Górniczej.

ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ

– No nie ma, co można… gotuję wodę. A mieszkanie to od razu się tak nie wyziębi.
– Będzie więcej kołder wieczorem, czy jednak nie?
– E, wystarczy to, co jest – mówi Stefan, mieszkaniec Dąbrowy Górniczej.

– Nie wiem właśnie co się dzieje, ale się przyzwyczajamy. Bo kiedyś też tak było. Kupę lat do tyłu też były takie awarie, więc jesteśmy do tego przyzwyczajeni – mówi Halina, mieszkanka Dąbrowy Górniczej.

Jak poinformował Tauron Ciepło, awaria wystąpiła kilka dni temu, ale z jej naprawą wstrzymywano się ze względu na niskie temperatury. Dziś, gdy jest nieco cieplej, prace zostały rozpoczęte.

– Zastosowaliśmy dzień wcześniej zapobiegawczo taką metodę tak zwanego maksymalnego wygrzania sieci ciepłowniczej, żeby wykorzystać bezwładność cieplną budynków i żeby po opróżnieniu sieci ciepło pozostało jeszcze jak najdłużej w budynkach mieszkańców – mówi Małgorzata Kuś, rzecznik prasowy Tauron Ciepło.

Ciepła woda i ogrzewanie wrócą do mieszkań w Dąbrowie Górniczej najprawdopodobniej jutro przed południem.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

15 grudnia wchodzą nowe obostrzenia, tylko nie wszystkie z pewnością będą przestrzegane

14-latek zamordował 13-latkę w ciąży! Zbrodnia wstrząsnęła całym Śląskiem!

Założyciel zespołu ŁZY daje 10 tys zł nagrody! Ktoś zastrzelił mu psa!

Śledztwo pod choinkę? Detektyw Monk od grudnia w Telewizji TVS!

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button