Pozew w sądzie we Wrocławiu złożyło Dolnośląskie Centrum Praw Człowieka. Dotyczy on odszkodowania za straty poniesione w wyniku wojny w Ukrainie. Poszkodowane, czyli 45-letnia kobieta wraz z 11- letnią córką domagają się zadośćuczynienia w wysokości 80 tysięcy złotych.
Sprawę prowadzi mec. Radosz Pawlikowski z Dolnośląskiego Centrum Praw Człowieka, który podkreśla, że w przepisach są uregulowane dwa immunitety – jurysdykcyjny i egzekucyjny. Ten pierwszy może zostać zniesiony w wyniku pogwałcenia traktatów międzynarodowych przez Rosję. Co do immunitetu egzekucyjnego, może on także nie obowiązywać w wyniku stwierdzenia przez sąd jednostronnego naruszenia prawa międzynarodowego przez Federację Rosyjską.
„Jeżeli sąd rozpatrzy ten pozew to wszyscy ludzie, którzy przyjechali z Ukrainy będą wiedzieli, że można pozwać Rosję i domagać się rekompensaty przez wyrządzone szkody przez agresora, przez Rosję” – wypowiedź Ałły, 45-letniej inicjatorki pozwu.
Szykują się kolejne pozwy w wyniku strat całego dobytku przez wojnę w Ukrainie.
Przypomnijmy, że przeciwko Rosji został złożony także pozew przez Ukrainę. Został on wniesiony do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości.
„Ukraina oficjalnie skierowała pozew przeciwko Rosji do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości ONZ w Hadze. Żądamy pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności za zmanipulowanie pojęcia ludobójstwa w celu usprawiedliwienia agresji” – poinformował Prezydent Zełenski na Twitterze.
Skarżyńska
