REKLAMA
Kategorie

Poznajcie NAJGŁUPSZE powody telefonów na nr 112 na Śląsku! [WIDEO]

Bo nie znają PINu do komórki, bo widzieli UFO, bo …im się nudzi, albo chcą przepis na pączki. Powodów, dla których ludzie dzwonią pod ratujący życie numer 112, jest w woj.śląskim coraz więcej. I są coraz bardziej kretyńskie…

Absurdalnych telefonów pod numer 112 nie brakuje

-Operator 67 w czym mogę pomóc? -Dzień dobry, Proszę Pana nie mogę się nigdzie dodzwonić. Wyświetla mi się, że połączenie tylko z numerem alarmowym. -Rozumiem, a Pani ma problem z telefonem mówiąc krótko, tak? -Tak. -To musi Pani się skontaktować z operatorem sieci telefonicznej. Bo Pani dodzwoniła się na numer alarmowy 112. A tu się wzywa pogotowie, straż pożarną i policję.

-Operator 27 w czym mogę pomóc? -PIN wprowadzić do telefonu. -Proszę pana, to jest linia alarmowa. Takimi rzeczami się tu nie zajmujemy. Proszę z operatorem sieci rozmawiać…

Takie przykłady można mnożyć. W 2016 roku w Polsce zarejestrowano prawie 19,5 mln zgłoszeń na numery alarmowe – ponad 9 mln z nich było nieuzasadnionych. Nie lepiej jest w woj. śląskim. Tu aż 57% zgłoszeń jest fałszywych. –To są osoby starsze, które dzwonią do nas, bo nie znają numeru PIN do swojego numeru komórkowego. To są dzieci, które otrzymały od rodziców telefon z niezablokowaną klawiaturą. Mimo, że mają one wyciągniętą kartę SIM to do nas i tak mogą się dodzwonić. Kolejna duża grupą osób są osoby z zaburzeniami psychicznymi – wylicza Mariusz Knopek, zastępca kierownika Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach.

W 2016 roku w Polsce zarejestrowano prawie 19,5 mln zgłoszeń na numery alarmowe – ponad 9 mln z nich było nieuzasadnionych

Rekordziści potrafią dzwonić kilkaset razy dziennie. Żeby ukrócić traktowanie numerów alarmowych jak infolinii, Sejm znowelizował ustawę, w myśl której za nieumyślne i nieuzasadnione blokowanie numerów alarmowych – w tym w szczególności numerów 112, 997, 998 i 999 będzie grozić kara aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywny w wysokości 1500 zł.

Powiązane artykuły

To i tak niezbyt wysoka stawka, gdy w grę wchodzi ludzkie życie. -Jeśli nie dostaniemy informacji, że czyjeś życie lub zdrowie jest zagrożone, to karetka nie wyjedzie. Jeśli ktoś będzie blokował numer alarmowy przez kilka minut, to o te kilka minut może być za późno żeby pomocy udzielić – mówi Artur Borowicz, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. Nowelizacja wejdzie w życie w połowie listopada.(Sandra Hajduk)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button