Praca dla uchodźców z Ukrainy w Gliwicach. Zatrudniono już 200 osób [WIDEO]
Około 200 uchodźców z Ukrainy, którzy przekroczyli granicę z Polską po 24 lutego znalazło pracę w Gliwicach. To jednak dopiero początek.
– Musimy mieć tę świadomość, że na pewno będą takie rodziny i takie osoby, które ze względu na wiek, stan zdrowia czy też konieczność zajęcia się bardzo małymi dziećmi nie będą mogły pracować i tutaj potrzebna jest opieka społeczna, opieka socjalna – mówi Adam Neumann, prezydent Gliwic.
Świadczona np. przez miejskie instytucje takie jak Ośrodek Pomocy Społecznej, do których już na ten moment zgłaszają się osoby z Ukrainy potrzebujące pomocy. Na razie taka pomoc świadczona jest na podstawie specustawy, a jak będzie później to czas pokaże. W Gliwicach znajduje się aktualnie około 7tys. uchodźców z Ukrainy.
– Na samym początku było gorzej. Teraz ludzie przyzwyczaili się do tej sytuacji na tyle na ile można się przyzwyczaić do niej. Na początku były to osoby, które potrzebowały wsparcia takiego psychologicznego, takie zaopiekowania się rodziną, osobą bezpośrednio. Teraz zaczynają funkcjonować tą rzeczywistością, którą my żyjemy – mówi Agnieszka Jagła, Stowarzyszenie GTW.
Adaptacja uchodźców w nowej rzeczywistości trwa, a w organizacji pomocy w Gliwicach pojawiają się
również zmiany. Punkt informacyjny dla uchodźców, który awaryjnie powstał przy ul. Studziennej, został
przeniesiony na ulicę Jasną 31b, do niedawno przejętego przez miasto biurowca.
– Staramy się przekazywać jak najlepsze informacje o pomocy na terenie naszego miasta, pomagamy w wypełnianiu wniosków o świadczenie z pomocy społecznej, o te też, które przysługują w ramach ustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy. W Gliwicach koordynatorem takiego punktu pomocowego jest Ukrainka, od kilku lat mieszkająca w Polsce, co w przyjmowaniu kolejnych uchodźców bardzo pomaga – mówi Krzysztof Lenczycki, pracownik socjalny OPS w Gliwicach.
– My jako nasze koleżanki z Ukrainy, koledzy, którzy już tu mieszkają od kilku lat, wiedzą jak się żyje w Polsce, wiedzą jakie mogą być trudności takie w komunikacji, rozumieniu systemu życia w Polsce – mówi Anna Kolasińska, Miejski Punkt Pomocy Ukrainie w Gliwicach.
A to jednak pod wieloma względami jest podobne do tego, które znali sprzed wojny w Ukrainie. Na ten moment polsko-ukraińską granicę przekroczyło około 2,5 mln uchodźców.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Bartosz Bednarczuk