Prawie 200 łóżek dla pacjentów z Covid-19 w Szpitalu Specjalistycznym nr 4 w Bytomiu
Niemal dwustoma łóżkami (197) dla pacjentów z COVID-19 będzie dysponował Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 4 w Bytomiu. Decyzją wojewody śląskiego bytomska placówka zaopatrywać będzie pacjentów na wszystkich poziomach zabezpieczenia szpitalnego. Ważne – pacjenci kierujący się do Izby Przyjęć WSS nr 4 kierowani są do pozostałych szpitali: nr 1 przy ul. Żeromskiego i nr 2 przy ul. Batorego.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
Podczas jesiennej fali pandemii Szpital nr 4 w Bytomiu uruchomił dwa oddziały covidowe: Oddział Psychiatrii i Oddział Pulmonologii. Dla pacjentów ze schorzeniami psychicznymi przygotowano 18 stanowisk, natomiast pacjenci powikłani po covidzie mieli do dyspozycji 22 łóżka na Oddziale Pulmonologii. Niemniej trzecia fala pandemii zaskoczyła liczbą zakażeń. Dla chorych na Oddziale Psychiatrii trzeba było uruchomić dodatkowe miejsca. W tej chwili liczy on już 28 łóżek. Bardzo szybko zapełniają się łóżka na Oddziale Pulmonologii.
Obecnie mamy 117 miejsc dla chorych z COVID-19. 50 na Oddziale Pulmonologii, 28 na Oddziale Psychiatrii i 39 stanowisk obserwacyjnych dla pacjentów z niepotwierdzonym wynikiem testu – mówi Wojciech Michalik, dyrektor WSS nr 4 w Bytomiu. To jednak za mało. Musimy wykonać decyzję wojewody o utworzeniu dodatkowych łóżek. W tej chwili przygotowujemy się do przedsięwzięcia logistycznie. Pacjenci w stanie lżejszym wypisywani są do domów, niektórych przekazujemy do innych oddziałów. Natomiast pacjentów w stanie ciężkim musimy przetransportować do innych szpitali.
Na pewno oddziałem covidowym nie będzie Oddział Onkologii. Poradnie, z których korzystanie wymaga wejście do szpitala będą udzielać teleporad. Dla pacjentów z zewnątrz nie będą wykonywane badania RTG, MR, TK, gastroskopia. Poradnie, do których wejście jest od strony Alei Legionów, będą pracować bez zmian.
Wiele wskazuje na to, że liczba łóżek dla pacjentów z COVID-19 może być w przyszłości zwiększona, bo liczba zakażeń ciągle utrzymuje się na wysokim poziomie, a brytyjska wersja wirusa jest groźniejsza od tej występującej jesienią – mówi Wojciech Michalik. Niemniej o zwiększeniu liczby miejsc dla chorych z COVID-19 zadecyduje wojewoda.
Źródło: WSS nr 4 w Bytomiu
Około stu kibiców pod stadionem GKS Tychy! Żądają otwarcia stadionów [WIDEO]