Produkcja Krabów w Gliwicach dojdzie do skutku? WIDEO
850 milionów złotych rząd przeznaczy na wyposażenie nowych hal produkcyjnych Bumaru-Łabędy w Gliwicach. Gdy tylko uda się zorganizować proces produkcyjny w Gliwicach miałoby powstać około 50 pojazdów Krab, czyli armato-haubic.
O tym, że rząd przeznaczy pieniądze dla gliwickiej fabryki premier Morawiecki poinformował wczoraj w Kielcach.
– Kraby to broń sprawdzona na pierwszej linii frontu na Ukrainie. To broń, która jest dzisiaj przedmiotem pożądania właściwie państw Europy i na całym świecie. Znakomicie sprawdzona i precyzyjna broń produkcji polskiej, oczywiście w kooperacji z producentami z całego świata – mówi Mateusz Morawiecki, premier RP.
I faktycznie – eksperci przyznają, że Kraby to solidne pojazdy, które spełniają swoją rolę na współczesnym polu walki, ale przypominają, że tak naprawdę jest to uzupełnienie powstałych braków.
– Udało się te armato-haubice pierwsze wyprodukować, oczywiście mówimy o latach po roku 2020. To były one nagle potrzebne Ukrainie. I prawda jest taka, że większość armatohaubic Krab wyprodukowanych w Polsce dzisiaj jest użytkowanych w Ukrainie – mówi Bogusław Pacek, generał dywizji Wojska Polskiego w stanie spoczynku.
Zdaniem opozycji obietnica premiera to element kampanii wyborczej.
– W 2019 roku stał pan Morawiecki z panem Błaszczakiem i obiecywali. Dlaczego obiecywali? Bo były wybory. Byli w Bumarze, 1,75 mld zł, miała być świetlana przyszłość. Co się wydarzyło? Nic. Kiedyś miały być czołgi czwartej generacji. A oni po prostu z czołowego warsztatu pancernego w kraju zrobili taki warsztat naprawczy, bo takie mają podejście – mówi Wojciech Saługa, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Rozbudowa zakładów w Gliwicach pozwoli na uruchomienie nowej linii produkcyjnej armatohaubic „Krab”, które są produkowane w Hucie Stalowa Wola.
Paweł Jędrusik