Przechylił się dźwig na budowie w Tychach! Ewakuowano prawie 200 osób
Na budowie osiedla mieszkaniowego w Tychach niebezpiecznie przechylił się jeden z dźwigów typu żuraw. Mieszkańcy dwóch pobliskich bloków zostali ewakuowali. Na miejscu pracuje osiem zastępów straży pożarnej.
Ruszcie tropem zbrodni w TVS!
Do niecodziennego i bardzo niebezpiecznego zdarzenia, doszło na jednym z osiedli w okolicach ul. Orzeszkowej w Tychach. Na terenie budowy, przylegającym bezpośrednio do budynków mieszkalnych, przechylił się 45 metrowy żuraw.
– Dźwig podnosił jakąś płytę i płyta zsunęła się i ścięła zbrojenie, no i zaczął przechylać się dźwig, na tamtą stronę, zjechał cały wózek, który podnosi hak i zsunął się do samego dźwigu – mówi Pan Kazimierz, ewakuowany mieszkaniec bloku z ul. Orzeszkowej.
Jak relacjonuje jeden z ewakuowanych mieszkańców bloku przy ul. Orzeszkowej, operator dźwigu znajdował się na samej górze żurawia w momencie zdarzenia, a cała sytuacja wyglądała dość dramatycznie.
Zdenerwowani mieszkańcy zaczynają wysnuwać swoje hipotezy i głośno komentują całą sytuację.
– To znaczy dziwię się w ogóle temu, że taki blok powstaje 12-pietrowy, nie wiedzieliśmy o tym, przecież tu były stawy, kumkały żabki jak wprowadziliśmy się, i nagle po jakimś tam czasie, w ogóle nie było osuszane, nic się z tym nie
działo, i nagle budynek 12-piętrowy, na mokradłach? – mówi Pani Grażyna, jedna z mieszkanek ewakuowanych z ul. Orzeszkowej.
Na miejscu zdarzenia zastaliśmy służby, które zajęły się zabezpieczeniem terenu, w tym ewakuacją mieszkańców z pobliskich bloków oraz odgrodzeniem terenu wokół żurawia.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie o uszkodzeniu dźwigu, na terenie budowy budynku mieszkalnego, po dojeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że żuraw jest pochylony, ewakuowaliśmy 50 osób z terenu placu budowy, oraz 140 osób z budynków mieszkalnych obok. Nie mamy osób poszkodowanych, teren jest zabezpieczony, czekamy na przyjazd ekip, które zabezpieczą ten dźwig – mówi Kapitan Kostyra, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Tychach.
Niestety na razie nie znamy przyczyn przechylenia się ogromnego żurawia, a firma prowadząca prace budowlane na tym terenie nie chciała skomentować sprawy. Przerażeni i zdenerwowani mieszkańcy wrócą do swoich domów dopiero, gdy służby uznają, że nie ma już realnego zagrożenia katastrofy budowlanej.
BURZE Z GRADEM przez 3 dni! Synoptycy wydali OSTRZEŻENIE!
Niższe diety dla radnych w Bytomiu przez koronawirus? Jest taki pomysł!