Przed nami kolejne wybory. Tym razem do Europarlamentu
Wyborczy maraton trwa, za trochę ponad miesiąc znów wyruszymy do urn. Już 9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Te zamkną „trójskok” wyborczy zapoczątkowany 15 października. Kampania choć krótka to stawka jest duża, więc partie w eurowyborach stawiają na sprawdzonych polityków. W województwie śląskim zapowiada się ciekawa rywalizacja.
W 2019 roku był „jedynką” na liście Wiosny Roberta Biedronia. Zdobył ponad 48 tys. głosów i zadebiutował w europarlamencie. 5 lat później ponownie ubiega się o mandat europosła, ale tym razem z 3 miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej.
„To jest rozsądny krok, bo po prostu część moich wyborców już dawno głosuje na Koalicję Obywatelską. Ja nie jestem radykalnie lewicowy, nigdy nie byłem. Mi nie odpowiada ta narracja partii Razem, zwłaszcza w tym kontekście skrajnej socjalnej narracji partyjnej. I podjąłem taką zdrowo-rozsądkową, śląską decyzję, przemyślaną. (…) Mam swoją agendę działań, też sprawy Śląskie, ale nie tylko. I chce się po prostu zweryfikować. Chce zobaczyć, czy rzeczywiście te moje 5 lat pracy w regionie i w Europie rezonuje na wyborców.” • mówi Łukasz Kohut, kandydat Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego.
Na czele listy Koalicji Obywatelskiej jest Minister Aktywów Państwowych Borys Budka, natomiast „jedynką” na liście Lewicy jest poseł Maciej Konieczny.
„Cała prawica uderza w eurosceptyczne tony. Ważne, żeby w Europie był silny proeuropejski głos, który nie boi się upominać w silną Europę, o Europę, która inwestuje w energetykę jądrową, w kolej, która odważnie idzie do przodu.” • mówi Maciej Konieczny, kandydat Lewicy do Parlamentu Europejskiego.
„Jedynką” Trzeciej Drogi jest wiceminister ds. cyfryzacji Michał Gramatyka. A Konfederacji Marcin Sypniewski. Politycy tej partii mają jasno określony cel, chcą żeby Parlament Europejski przestał produkować masowo przepisy, które ich zdaniem szkodzą Polsce.
„My mówimy: po pierwsze Polska, powinniśmy zająć się w końcu swoimi problemami, a nie zajmować się walką ze zmianami klimatu, czy innymi rzeczami forsowanymi przez polityków unijnych, przez unijnych eurokratów. My mamy swoje problemy i powinniśmy je rozwiązywać.” • mówi Marcin Sypniewski, kandydat Konfederacji do Parlamentu Europejskiego.
Na pierwszym miejscu listy Prawa i Sprawiedliwości znalazła się Jadwiga Wiśniewska. Wszystkim obietnicom i postulatom kandydujących do europarlamentu przygląda się kończący swoją kadencję Jan Olbrycht. Europoseł przyznaje, że przed Unią Europejską jest wiele wyzwań i zagrożeń.
„Klasycznym przykładem jest Zielony Ład, który jest wieloletnią strategią, to nie jest żaden przepis. To jest strategia, za którą idzie bardzo wiele przepisów, które wywołują kontrowersje, bo są różne sposoby patrzenia na to czy coś powinno być szybciej bądź wolniej, bardziej radykalnie. Protesty rolników wyraźnie pokazały, że zbyt radykalne i szybkie działania nie będą akceptowane w społeczeństwie. Są tez nowe wyzwania, jak kwestia niezależności energetycznej. (…) To są wyzwania przed którymi Unia stoi. Trzeba je oddzielić od zagrożeń, kiedy trzeba ratować sytuację. Takim przykładem jest sytuacja gdy była pandemia.” • mówi Jan Olbrycht, europoseł Koalicja Obywatelska
A aktualnym przykładem zagrożeń jest wojna na Ukrainie i nielegalny napływ emigrantów.
Autor: Karolina Komada