reklama
Kategorie

Przyjechał do Polski na sprawę rozwodową. Chciał zabić swoją żonę

reklama

58-latek przejechał do Polski z Finlandii, gdzie mieszkał od dłuższego czasu. Tutaj miała odbyć się sprawa rozwodowa, zaplanowana na początek lutego. Do sprawy jednak nie doszło, gdyż mężczyzna trafił do aresztu z zarzutem usiłowania zabójstwa swojej żony.

 

Kilka dni temu, dyżurny wołomińskiej  komendy otrzymał informację o awanturze w jednym z mieszkań. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna przy użyciu noża usiłował pozbawić życia swoją żonę. Niezwłocznie pod wskazany adres udał się partol prewencji, który na miejscu zastał 51-letnią kobietę z widoczną. poważną raną ręki, jej syna oraz siedzącego na klatce schodowej, będącego w stanie nietrzeźwym, 58-latka. Zarówno w mieszkaniu zgłaszającej, jak i na klatce schodowej widoczne były liczne ślady krwi, w przedpokoju na komodzie leżał również zakrwawiony duży, kuchenny nóż.

Ustalenia, jakie przeprowadzili policjanci oraz rozpytanie poszkodowanej wskazały, że jej mąż, który od dłuższego czasu mieszkał w Finlandii, przyjechał do Polski kilka dni wcześniej na zaplanowaną sprawę rozwodową, jednak od dnia przyjazdu wszczynał awantury, nadużywał alkoholu, groził jej, po czym wziął z kuchni nóż i usiłował wbić go w jej brzuch. Kobieta próbowała się bronić, jednak mąż poważnie ranił ją w rękę, którą się zasłaniała. Gdy wybiegła na klatkę schodową, napastnik wybiegł za nią i ponownie usiłował ranić ją nożem, jednak tym razem powstrzymał go dorosły syn, który był świadkiem tego zdarzenia. Zaraz po tym on i sąsiadka powiadomili policję.

reklama

Funkcjonariusze wezwali na miejsce zespół pogotowia ratunkowego, który przewiózł poszkodowaną do szpitala. Policjanci zatrzymali 58-latka. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko 1,8 promila alkoholu. Leszek K. został umieszczony w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa swojej żony oraz spowodowania u niej obrażeń ciała. Postanowieniem sądu rejonowego w Wołominie, Leszek K. został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Może mu grozić kara do 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.

 

(źr: www.policja.pl)

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button