Piotr „Jaszczur” Śnieguła grał w Spodku przez 24 godziny na tank drumach, czyli instrumentach, które są wykonane z butli gazowej. Przy pustych trybunach grał w stroju Stańczyka, a próba pobicia rekordu Guinnessa to element jego pracy magisterskiej na Akademii Sztuk Pięknych. Podczas próby bicia rekordu nie brakowało trudnych chwil.
Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO tego lata w TVS!
– No na końcówce. Naprawdę. Na te ostatnie 50 minut. Już myślałem, że… Ale ogólnie chyba poszło ok. Zmęczenie było cały czas, ale jednak jak człowiek myślał o tym, że przygotowywał się do tego 1,5 roku to jakoś nie chciał zrobić sobie siary – mówi Piotr Jaszczur Śnieguła, artysta.
Na razie pan Piotr otrzymał certyfikat, który potwierdza pobicie rekordu Polski. Aby uznano go także za rekord Guinnessa, musi przejść jeszcze odpowiednią procedurę.
– Teraz jeśli Piotrek stwierdzi, że chce się ubiegać o rekord Guinnessa, gdzie będzie to też ustanowienie, ponieważ na świecie jeszcze Guinness takiego rekordu nie miał, w takiej kategorii, to wówczas składa po prostu do nas zgłoszenie i działamy z dokumentacją. Ponieważ wszystkie dokumenty były tak naprawdę pod Guinnessa robione – mówi Monika Skinder, Biuro Rekordów.
Swoim wyczynem pan Piotr udowodnił, że historyczne koncerty w katowickim Spodku mogą dać nie tylko gwiazdy światowej muzyki, ale też zwykli ludzie.
autor: Paweł Jędrusik
30 tysięcy złotych za kłamstwo covidowe! Oszustwo w wywiadzie epidemicznym będzie słono kosztować
Policjanci z Zabrza „przegięli” przy interwencji? Internet pęka od komentarzy i WIDEO
Nowy prezes PZPN wybrany. Niespodzianki nie było. Został nim Cezary Kulesza [WIDEO]
