Robią to dla zdrowia. Morsowanie na Pogorii w Dąbrowie Górniczej [WIDEO]
Na sam widok cierpnie skóra…., ale jak przyznają morsy – mroźne kąpiele to czysta przyjemność. Można się było o tym przekonać w Dąbrowie Górniczej – tamtejsze morsy uwielbiają wodę w Pogorii o jesienno-zimowej temperaturze.
– To jest bardzo fajny wyrzut adrenaliny także polecam! – mówi Arkadiusz Dudek, mors.
– Jest zimno, ale tylko przez chwilę jak się wchodzi, potem już to zimno gdzieś się rozchodzi – mówi Monika Zając, mors.
– Zimno jest czy nie?
– Jest zimno…
– to czemu się decydujesz wejść do wody?
– Bo mama mi mówi, że jak się morsuje to jest się zdrowym – mówi Kasia Zając.
Do odważnych świat należy. Bakcyla który chroni przed wirusami połknęła już spora grupa osób.
– Na pewno się przekonujemy do wspólnego morsowania, do wspólnej zabawy. Aktywność w minionych latach wzrasta – popularne są biegi, kijki. Tak samo tutaj – przyjście, pomorsowanie, wspólna rozgrzewka i wejścia do tej wody, dodatkowe emocje związane z tym że wchodzimy do wody zimą sprawiają, że coraz więcej chętnych do nas trafia – mówi Jacek Grabania, prowadzący rozgrzewkę.
I nie ma się co dziwić – bo jak podkreślają miłośnicy zimowych kąpieli – to czyste zdrowie.
– Nie ma takiej sytuacji, że morsowanie uodparnia na wszystkie choroby, to nie jest panaceum, natomiast na pewno podnosi odporność i jeżeli już złapiemy jakiegoś wirusa albo dopadnie nas jakaś bakteria to sama choroba przebiega dużo krócej i łagodniej. Mówię na przykład o przeziębieniu, czy też chorobach związanych z układem oddechowym – mówi Przemysław Solich, prezes klubu Pogoria Morsuje.
A zatem – do dzieła! W Dąbrowie Górniczej morsowanie odbywa się w każdą niedzielę o godzinie 11.00 w zbiorniku Pogoria III.(Sandra Hajduk)