Ruch Chorzów wróci do Chorzowa. Ale nie na stadion przy Cichej
Ruch Chorzów będzie grał w Chorzowie. Jednak nie przy Cichej 6, a na Stadionie Śląskim. Dyskusja na ten temat trwa już od kilku tygodni, a zaczęła się od meczu z Wisłą Kraków i tego transparentu.
„Zakaz gry w piłkę nożną na Stadionie Śląskim to jednak był żart, bo Stadion Śląski jest stworzony do piłki nożnej: Mimo wszystko mecz, na którym zależało kibicom się tu nie odbył. Zaczęli atakować Stadion Śląski i miasto, a politycy też nie przegapili okazji na wymianę „uprzejmości”
– Jak premier chce pomóc, to ja zapraszam do tej pomocy. Myślę, że nie czas na igrzyska tylko na konkretną pracę – mówił Jakub Chełstowski, marszałek woj. śląskiego. (wypowiedź z 30 marca 2023)
– Jestem przekonany o tym, że przy odrobinie dobrej woli możemy z powrotem Stadion Śląski przywrócić do pełnego użytkowania. Tak, żeby piłkarze również mogli cieszyć się i odnosić tam sukcesy. Na drobne złośliwości macham ręką – mówi Mateusz Morawiecki, premier RP
Być może teraz politycy będą licytowali się, czyim sukcesem będą mecze Ruchu na Stadionie Śląskim, bo zapadła już w tej sprawie decyzja. Ale rozmowy jeszcze się toczą.
– Partnerem dla Stadionu Śląskiego i Urzędu Marszałkowskiego w zakresie tworzenia umowy będzie bezpośrednio miasto. To my będziemy wynajmować i potem udostępniać Ruchowi. Jesteśmy podmiotem zaufania publicznego, mamy inny budżet i inaczej rozkładają się ryzyka. To da szansę Urzędowi Marszałkowskiemu na stworzenie jeszcze lepszej oferty.
Choć wydaje się, że ta informacja powinna cieszyć kibiców, to nie każdy jest optymistą. Ruch Chorzów na razie rozgrywa swoje mecze przy Okrzei w Gliwicach, na stadionie Piasta. Tam kibiców widać, bo krzesełek jest kilka razy mniej niż na Stadionie Śląskim.
– Będzie wyglądał dosyć pustawo, a stadion w Gliwicach z kolei jest kompaktowy. Musimy do niego dojeżdżać, nie znajduje się w Chorzowie i są to niewątpliwe minusy, ale myślę, że nie tracimy na nim w taki sposób jak na Stadionie Śląskim. Szacowany koszt wynajmu całkowity, nie mówimy tu tylko o czynszu, ale o wszelkich kosztach, jakie są do poniesienia to 1 mln zł za 1 mecz – mówi Szymon Michałek, Stowarzyszenie Cicha 6.
Nie oznacza to, że w Gliwicach już Ruch nie zagra. Kiedy już podpisana zostanie umowa, będzie musiała uwzględniać terminarz imprez.
– Kolejne lata mamy już zaplanowane, bo z takim wyprzedzeniem niektóre imprezy są robione. Mamy kalandarze 2024, 2025, 2026 i nawet na 2027 są już pewne rezerwacje – mówi Przemysław Plisz, Stadion Śląski.
Klub ma czas do 15 kwietnia złożyć wniosek licencyjny do PZPN. Zgodnie z zasadami miejscem głównym miejscem rozgrywania meczów Ruchu musi być Chorzów, a przy Cichej nadal grać się nie da, bo trzeba było zdemontować oświetlenie.
– Najważniejsze, żeby dostać licencję, oby w jak najwyższej lidze i przetrwać ten trudny moment. Najważniejsze, żeby też był plan na budowanie nowego obiektu w naszej siedzibie niezależnie od tego, gdzie będziemy grać – mówi Seweryn Siemianowski, prezes Ruchu Chorzów.
Konkretów w sprawie budowy na razie nie ma, choć niedawno premier miał zadeklarować, że dołoży 100 mln złotych na inwestycję. Jednak zanim to nastąpi, kibice będą mijali Gerarda Cieślika w drodze na mecze na Stadionie Śląskim. Na razie nie wiadomo, czy będą to mecze Ekstraklasy, czy 1. ligi.
Autor: Łukasz Kądziołka