reklama
Kategorie

Ruda Śląska: Fikcyjne faktury i naciąganie MOPSu. Właścicielka sklepu ma prawie pół tysiąca zarzutów

Policjanci z Rudy Śląskiej zajmujący się ściganiem przestępstw gospodarczych, zakończyli sprawę oszustw na szkodę MOPS-u. Nieuczciwa właścicielka jednego z rudzkich sklepów usłyszała 487 zarzutów poświadczenia nieprawdy. Kobieta wystawiała osobom korzystającym z pomocy społecznej fikcyjne faktury.

 

 

Zimowa nuda? Nie z TVS! Sprawdź nasze serialowe HITY!

Po kilku miesiącach przesłuchań i zebraniu wielu tomów dokumentacji, policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą z komendy w Rudzie Śląskiej zakończyli sprawę 56-letniej właścicielki jednego ze sklepów. Kobieta wystawiała fikcyjne faktury osobom, które korzystały z pomocy rudzkiego MOPS-u. Dofinansowania dotyczyły określonej grupy towarów, które znajdowały się na fakturach i były rozliczane w ośrodku. Osoby korzystające z pomocy kupowały zupełnie inne, nieobjęte finansowaniem towary.

Cały proceder odbywał się za obopólną korzyścią – zamiast artykułów szkolnych dla dziecka, rodzic kupował coś dla siebie, za co płaciła pomoc społeczna. Sklepikarka brała część wartości faktury do swojej kieszeni. Pracownicy opieki społecznej, wspólnie z policjantami z rudzkiej komendy, przeanalizowali wiele faktur, zanim natrafili na dziwne powiązania. Dalszą analizą zajął się zespół śledczych, który zbierał dowody przeciwko nieuczciwej właścicielce sklepu.

Policjanci przesłuchali ponad 500 osób i w efekcie przedstawili 56-latce 487 zarzutów poświadczenia nieprawdy przy wystawianiu faktur, działając przy tym w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Sprawczyni za te przestępstwa grozi nawet do 8 lat więzienia. O jej dalszym losie zdecyduje teraz sąd.

 

źródło: policja.pl
red: W.Żegolewski

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Właściciel Face 2 Face w Rybniku zatrzymani przez policję, klub zamknięty!

Rybnik: Oficjalne oświadczenie Policji w sprawie zajść w klubie Face2Face

Poluzowanie obostrzeń od 12 lutego nie wszystkich ratuje. Restauracje i siłownie nadal zamknięte

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button