Rybnik ma mieszkania dla Ukraińców WIDEO
Rybnik pozyskał unijne pieniądze na remont mieszkań, które zostaną przeznaczone dla obywateli Ukrainy. Lokale, których w sumie jest 40, są już gotowe i właśnie rozpoczął się na nie nabór. O mieszkania moga się starać osoby, które pracują lub aktywnie poszukują pracy.
Wciąż wielu obywateli Ukrainy, którzy uciekli do Polski przed wojną, mieszka w tak zwanych zbiorowych miejscach zakwaterowania. W Rybniku znajduje się ono na terenie Ośrodka Szkoleniowo – Wypoczynkowego Stodoły.
– Jak się pani tutaj mieszka w Rybniku?
– Dobrze, bardzo dobrze.
– Jakie są te warunki? Gdzie pani mieszka, jak wygląda mieszkanie?
– Tutaj, w ośrodku Stodoły – mówi Daria, obywatelka Ukrainy.
Dla takich osób Rybnik przygotował 40 mieszkań. Ich remont już się zakończył. Zainteresowanie jest bardzo dużo, bo do rozdysponowania zostało jeszcze tylko kilkanaście lokali. Ale nie każdy może je wynająć.
– To jest osoba, która jest rzeczywiście uchodźcą wojennym z Ukrainy i chce się osiedlić na terenie Rybnika, szuka pracy i to mieszkanie jest potrzebne po to, aby uzyskać na ten okres, kiedy w tamtym kraju trwa wojna, taki okres stabilizacji. Czyli móc podjąć pracę i zarabiać na to mieszkanie, które będzie wynajmowane – mówi Agnieszka Skupień, Urząd Miasta Rybnik.
Taka osoba nie może też być właścicielem albo współwłaścicielem mieszkania na terenie Polski i nie może być zadłużona wobec gminy Rybnik. Mieszkania, które otrzymają obywatele Ukrainy to najczęściej dwupokojowe lokale.
– Mieszkania są wyremontowane do wprowadzenia. Łazienki gotowe, kuchnia wyposażona w podstawowe rzeczy, czyli na przykład zlew. Jest toaleta, prysznice lub wanna. Natomiast nie ma takiego wyposażenia jak meble. Tu już mieszkaniec musi po swojej stronie wyposażyć się w łóżka czy szafy – mówi Barbara Koza, Urząd Miasta Rybnik.
Stawki za najem tych mieszkań będą na poziomie opłat jak za mieszkania socjalne. Warto podkreślić, że lokale mają charakter tymczasowy. Po zakończeniu wojny zostaną przekazane na najem socjalny dla mieszkańców Rybnika.
Paweł Jędrusik